Sprawna rekrutacja kandydatów z branży IT to duże wyzwanie dla firm. Na tym rynku to często pracownik, a nie pracodawca, dyktuje warunki. Z uwagi na specyfikę sektora szczególnie istotna jest dbałość o candidate experience, niestandardowe podejście i krótki czas procesu rekrutacyjnego. Eksperci eRecruiter wspólnie ze specjalistami HR z branży IT przygotowali kilka wskazówek, których warto się trzymać w poszukiwaniach specjalisty ds. IT. Zwłaszcza, że zapotrzebowanie na tego typu kandydatów stale rośnie. Jak wynika z danych Pracuj.pl, w I półroczu 2015 roku na rynku pojawiło się ponad 30 tys. ofert z branży IT – aż o 10 proc. więcej w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Wspieramy wielu pracodawców, którzy poszukują pracowników z sektora IT, w zarządzaniu projektami rekrutacyjnymi i widzimy, jak duża jest specyfika tego procesu. To bardzo wymagający rynek, na którym w związku z globalizacją i informatyzacją usług, specjaliści są na wagę złota. Dlatego rekrutacje muszą być profesjonalne i w większym stopniu nastawione na kandydata. Chodzi m.in. o stały kontakt czy rzetelną informację zwrotną na każdym etapie procesu. Są jednak również elementy specyficzne, o których warto pamiętać, bo to często one decydują o powodzeniu procesu rekrutacyjnego - mówi Izabela Bartnicka, ekspert eRecruiter.
Po pierwsze, zadbaj o szybki czas realizacji procesu rekrutacji
Każdy specjalista ds. rekrutacji wie, że prowadząc rekrutację w branży IT powinien się sprężać. Przedłużanie procesu może skłonić kandydata do przyjęcia konkurencyjnej oferty pracy. Dlatego trzeba zadbać o to, by zachowując wszystkie standardy związane z rekrutacją, utrzymać wysoką jakość przy równie wysokim tempie pracy. Jak wskazuje Agnieszka Knoll z Concare IT, w ich firmie praktyką jest podejmowanie decyzji o przyjęciu danego pracownika w trakcie pierwszego spotkania. - Nasze rekrutacje są kilkuetapowe i na tle innych branż ekspresowe. To pozwala nam uniknąć zagrożenia, że konkurencja nas ubiegnie i przed nami zatrudni wartościowego pracownika. Na początku kandydaci wypełniają formularz, który jest szczegółowy, miarodajny i zbiera informacje związane z kompetencjami kandydata, co daje nam pełniejsze wyobrażenie, że dana osoba będzie odpowiadała naszym wymaganiom. Następnie z wybranymi kandydatami prowadzimy telefoniczne rozmowy rekrutacyjne. Zapraszając wybrane osoby na spotkanie z udziałem osoby decyzyjnej (przyszły lider, manager bądź dyrektor), które jest ostatnim etapem, zakładamy, że to potencjalnie nowy członek naszego zespołu. Jeżeli rozmowa przebiegnie pomyślnie bardzo często od razu informujemy go o pozytywnej decyzji składając ofertę pracy - mówi Agnieszka Knoll.
Po drugie, postaw na candidate experience
Specjaliści od rekrutacji w branży IT muszą zdobyć mistrzostwo w dziedzinie kontaktu z kandydatami na każdym etapie procesu - od udzielania im profesjonalnej informacji zwrotnej po podtrzymywanie relacji już po zakończeniu rekrutacji. Wszystko po to, aby nie utracić potencjalnych perełek, których możemy potrzebować w przyszłości. Jednak informowanie o tych podstawowych rzeczach pozostaje dla wielu firm wyzwaniem. - Ciągle słyszę od nowych współpracowników i przyjaciół, że w przypadku wielu procesów rekrutacyjnych nie otrzymywali żadnej odpowiedzi od przedstawicieli firmy, w której starali się o pracę. Jest to niedopuszczalne, bo dla kandydata proces szukania pracy to często stresujący czas, a brak kontaktu ze strony pracodawcy tylko ten stres potęguje - mówi Karolina Wąsala z Ganymede.
Po trzecie, nie ufaj stereotypom
Wielu specjalistów zajmujących się rekrutacją zakłada, że osoba, która często zmienia pracę, nie jest najlepszym kandydatem na pracownika. Przyjmuje się, że taki kandydat będzie miał raczej luźny stosunek do swoich obowiązków i nie przywiąże się do nowego pracodawcy. Jednak w przypadku pracowników z branży IT, takie założenie często nie ma żadnego uzasadnienia. Specyfiką sektora jest praca projektowa, która zazwyczaj ma z góry narzucone ramy czasowe i dlatego niektórzy po zakończonym projekcie, decydują się na zmianę pracodawcy. W związku z tym założenie, że pracownik będzie nielojalny ze względu na częstotliwość zmiany pracy traci na znaczeniu.
Po czwarte, pamiętaj, że liczy się nie tylko wiedza, ale i chęć rozwoju
Rekrutacja w IT najczęściej wymaga włączenia do procesu ekspertów merytorycznych, którzy znają się na specyfice branży. Udział osób znających chociażby specyficzny język IT w rekrutacji to dodatkowa wartość, która pozwala w szybki i wyczerpujący sposób przekazać informacje, które interesują kandydata, oraz zweryfikować jego wiedzę. Jednak najbardziej wartościowy pracownik to nie tylko ten, który ma dużą wiedzę techniczną czy zna różne języki programowania. Równie istotna jest motywacja do zdobywania nowej wiedzy i chęć rozwoju. To często dużo istotniejsze niż zgromadzona wiedza. Warto być na to wyczulonym, bo najgorsze, co może zrobić rekruter, to odrzucić talent ze względów biurokratycznych.
Po piąte, przykładaj wagę do employer branding
"Pracodawca z wyboru" to nie tylko chwytliwy termin, ale również realny cel, do którego powinni dążyć przedsiębiorcy. Dzięki temu kandydaci będą mieli pewność, że starają się o posadę w firmie, która może zapewnić im stabilny rozwój. - Według mnie najwięcej można dziś zyskać, dzięki przemyślanej strategii employer brandingu. W naszej firmie najważniejszym przedsięwzięciem w tym obszarze jest Akademia Ganymede, którą z powodzeniem prowadziliśmy cały ubiegły rok akademicki. Chcemy dać się poznać kandydatowi jako pracodawca otwarty na inicjatywy i nowe możliwości, taki, który pomaga w rozwijaniu własnych umiejętności - mówi Karolina Wąsala z Ganymede.
Główna zasada selekcji i zatrudnienia pracownika z branży IT to umiejętność łączenia profesjonalizmu i złotych zasad procesu rekrutacji z nieszablonowym podejściem. Dzięki temu firma już podczas pierwszego kontaktu z kandydatem zapozna go z obowiązującą kulturą organizacyjną i z pewnością zwiększy szanse na przyciągnięcie do siebie najlepszych. Prawdziwe talenty potrzebują odpowiedniej kombinacji dobrych warunków pracy z możliwością rozwoju w firmie o ugruntowanej pozycji. Warto udowodnić, że jest się takim pracodawcą, zaczynając od profesjonalnego procesu rekrutacji.