SONDAŻ BCC
Koniec roku to, z jednej strony, czas podsumowań, z drugiej – nakreślania perspektyw oraz tworzenia planów na kolejny rok. By dowiedzieć się, jak przedsiębiorcy oceniają miniony, 2012 rok i jakie widzą perspektywy dla swoich firm w 2013, w grudniu przeprowadzony został internetowy sondaż wśród członków Business Centre Club – menedżerów i właścicieli firm z całego kraju.
2012 rok lepszy niż 2011
Przedsiębiorców zrzeszonych w BCC zapytano jak oceniają kondycję swojej firmy w 2012 r. Najwięcej, bo 50,7 proc. uważa, że była ona dobra, zaś bardzo dobrze oceniło ją 18,3 proc. przedsiębiorstw, co łącznie daje 69 proc. optymistycznie postrzegających swoją kondycję firm. 22,6 proc. przedsiębiorstw oceniło swoją kondycję w kończącym się roku jako przeciętną, 4,2 proc. jako złą i tyle samo jako bardzo złą (łącznie 8,4 proc. ocen pesymistycznych).
Widać więc większą niż rok temu polaryzację nastrojów – więcej ocen jednoznacznie pozytywnych, ale też skrajnie pesymistycznych. Jednak, pomimo wielu trudności, które przyniósł 2012 r. oraz spadku tempa wzrostu gospodarczego, ponad dwie trzecie firm uważa ocenia swoją kondycję korzystnie. Dla porównania, w poprzednim sondażu BCC, mniej – bo 57,6 proc. ankietowanych – oceniając kondycję swoich firm w mijającym (2011 r.), wystawiło oceny pozytywne: bardzo dobrą (15,2 proc.) lub dobrą (42,4 proc.). Za to więcej w porównaniu z 2012 r., bo 36 proc., oceniło 2011 r. jako przeciętny dla firmy, a 6,4 proc. jako zły. Nie padła natomiast ani jedna ocena radykalnie pesymistyczna (bardzo zły).
Rok 2013 – nie taki zły jak w powszechnej opinii
Aż 57,8 proc. twierdzi, że sytuacja finansowa firmy w 2013 r. nie zmieni się, 18,3 proc. uważa, że w przyszłym roku będzie ona lepsza, a 23,9 proc. obawia się, że ulegnie pogorszeniu. Zatem, wbrew wielu medialnym i naukowym prognozom oraz niepewności związanej z rozwojem sytuacji w Europie oraz spowolnieniem gospodarczym, przedsiębiorcy nie boją się roku 2013,
prawdopodobnie wierząc we własne siły, mniej w działania naprawcze rządu.
Warto przypomnieć, że prognozując sytuację swojej firmy na 2012 r., 42,3 proc. przebadanych przez BCC przedsiębiorców uznało, że ich przedsiębiorstwu będzie wiodło się lepiej niż w roku poprzednim, dokładnie jedna trzecia twierdziła, że sytuacja firm ulegnie pogorszeniu, a 24,4 proc. – że pozostanie taka sama, jak w 2011 r.
Mniej firm (54,3 proc.) niż rok wcześniej przewiduje, że w roku 2013 koszty prowadzonej przez nie działalności wzrosną, 27,1 proc. spodziewa się, że pozostaną one takie same, a 18,6 proc. liczy, że koszty zmaleją. Dla porównania, w 2012 r. wzrost kosztów zakładało blisko 82 proc. ankietowanych przedsiębiorstw, a ich spadek 8,7 proc..
Zdaniem 57,8 proc. ankietowanych wzrost kosztów prowadzenia działalności (mediów, opłat lokalnych, płacy minimalnej) nie będzie miał wpływu na politykę kadrową przedsiębiorstwa. Mniej więcej co czwarta firma (23,9 proc.) zakłada scenariusz ograniczenia naboru nowych pracowników, a 12,7 proc. nawet zmniejszenia z tego powodu liczby zatrudnionych osób albo poziomu wynagrodzeń (5,6 proc.).
Ponad połowa firm będzie inwestować, głównie „za swoje”
Nakłady inwestycyjne na podobnym poziomie, co w mijającym, 2012 roku, zamierza utrzymać 38,5 proc. przedsiębiorstw, 18,6 proc. firm planuje, że ich wydatki inwestycyjne w porównaniu z 2012 r. wzrosną. 32,9 proc. ocenia, że będą one mniejsze, a 10 proc. w ogóle nie planuje inwestycji. Na tle społecznego pesymizmu, wyniki te jawią się optymistycznie.
Rok temu, planując działalność w 2012 r., 35,5 proc. przedsiębiorców deklarowało, że ich wydatki inwestycyjne będą większe, blisko jedna trzecia – utrzymanie ich na tym samym poziomie, a 15,7 proc. zmniejszenie i dokładnie tyle samo – brak jakichkolwiek inwestycji.
Od lat nie zmienia się tendencja jeśli chodzi o sposób finansowania. Aż 85,9 proc. firm zamierza finansować swój rozwój przede wszystkim poprzez środki własne. Drugim, głównym źródłem
finansowania pozostają kredyty – 54,9 proc., a trzecim fundusze europejskie – 25,4 proc.. Znacznie mniejsze znaczenie w finansowaniu rozwoju firm rynek kapitałowy – 4,2 proc.. Za
pośrednictwem innych źródeł takich jak: factoring, czy podniesienie kapitału zakładowego, będzie finansować swój rozwój 2,8 proc. ankietowanych podmiotów. Wiele przedsiębiorstw sięga po kilka źródeł kapitału jednocześnie – najczęściej jest to kombinacja środków własnych, kredytów oraz unijnych dotacji.
Blisko trzy czwarte firm nie zmniejszy zatrudnienia
Ponad jedna trzecia badanych przedsiębiorców – członków BCC – 35,7 proc. – jest przekonanych, iż ryzyko recesji w najbliższych latach w ogóle Polsce nie grozi. Przed rokiem twierdził tak
tylko co czwarty przedsiębiorca, co wskazuje na lepszą ocenę położenia gospodarczego Polski. Tyle samo przedsiębiorców co rok temu (48,6 proc. ) uważa, że spowolnienie gospodarcze w Polsce może (choć nie musi) przejść w 2013 r. w recesję. Natomiast 15,7 proc. zakłada taki scenariusz dopiero w kolejnym, 2014 r. Mimo to, ponad połowa przedsiębiorstw (52,1 proc.) zamierza utrzymać zatrudnienie na tym samym poziomie, a nieco więcej jak jedna piąta (21,1 proc.) – planuje wzrost liczby pracowników, co w obliczu spowolnienia gospodarczego jest dobrą informacją.
Jednocześnie, w 60,6 proc. firm wynagrodzenia pozostaną na tym dotychczasowym poziomie. Wzrost wysokości płac deklaruje 26,7 proc. badanych. Jedynie 12,7 proc. zamierza zmniejszyć płace,
a 26,8 proc. ograniczać zatrudnienie. W poprzednim sondażu utrzymanie zatrudnienia na tym samym poziomie w 2012 r.
deklarowało ponad 47,6 proc. przedsiębiorców, a wzrost liczby pracowników – ponad 26,2 proc. i tyle samo z nich – zmniejszenie liczby zatrudnionych. Natomiast, znacznie więcej niż obecnie,
bo 45,1 proc. pracodawców zakładało wzrost wynagrodzeń, a niewiele mniej (44,4 proc.) pozostawienie ich bez zmian.
Najtrudniej w budownictwie i przemyśle
Wśród czynników, które najbardziej zagrażają firmom i całej polskiej gospodarce w przyszłym roku, przedsiębiorcy najczęściej wymieniają: słabnący popyt wewnętrzny (27,9 proc.), spadek
inwestycji publicznych (17,7 proc.), problemy z utrzymaniem płynności finansowej (16,2 proc.), a także presję konkurencyjną na ceny i marże zysku (13,2 proc.), mniejszy popyt zewnętrzny –
spadek eksportu związany z gorszą sytuacją gosp. w Europie (10,3 proc.), wysokie oprocentowanie i wymagania zabezpieczające ze strony banków (5,9 proc.), biurokrację, złe prawo, niekompetencję administracji publicznej (5,9 proc.), drożejące surowce
(2,9 proc.).
Przedsiębiorcy, zapytani o to, które branże najmocniej odczują skutki spowolnienia gospodarczego, wskazują przede wszystkim na budownictwo (87,3 proc.) i produkcję przemysłową (59,2 proc.). W dalszej kolejności: transport/logistyka (36,6 proc.), handel (32,4 proc.), branża turystyczna (26,8 proc.), usługi (21,1 proc.), usługi finansowe oraz sektor publiczny (po 15,5 proc.), przemysł wydobywczy (8,5 proc.), branża spożywcza(7 proc.), energetyka (2,8 proc.).
Podatki wyższe, tańszy kredyt
Aż 69 proc. przedsiębiorców, którzy wzięli udział w sondażu BCC, odpowiedziało twierdząco na pytanie czy polski rząd w najbliższych latach podniesie VAT lub inne podatki? Tylko 31 proc. jest przekonanych, że taka ewentualność nie nastąpi. W związku ze słabnącym tempem wzrostu gospodarczego i malejącą inflacją, większość przedsiębiorców spodziewa się obniżania poziomu stóp procentowych, a co za tym idzie kosztów kredytu, przez Radę Polityki Pieniężnej. Obecnie, po dwóch obniżkach RPP, po 25
punktów bazowych, 25,7 proc. ankietowanych oczekuje cięcia stóp procentowych o maksymalnie 50 punktów bazowych (do 3,75 proc.), a 32,9 proc. o 50-100 punktów bazowych (maksymalnie do 3,25 proc.). Jedna piąta jest zdania, że RPP powinna obniżyć jeszcze stopy procentowe o 100-150 punktów bazowych (w od 3,25 proc. do 2,75 proc.), a 8,6 proc - że powinny to być obniżki w przedziale 150-200 pb (od 2,75 proc. do 2,25 proc.). Tylko 12,8 proc. nie oczekuje dalszego obniżania stóp procentowych.
Turbulencje w strefie euro a polskie firmy
Dla dwóch trzecich badanych firm (66,7 proc.) konsekwencje zawirowań w strefie euro są z punktu widzenia ich działalności zdecydowanie negatywne. Dokładnie taki sam odsetek firm
odpowiedział tak w ubiegłym roku. Jednak wzrósł udział przedsiębiorstw, które nie odczuwają negatywnych konsekwencji sytuacji w strefie euro – 31,9 proc. (wobec 28,4 proc.
przed rokiem). 1,4 proc. podmiotów gospodarczych biorących udział w sondażu ocenia, że turbulencje w strefie euro oddziałują na prowadzoną przez nie działalność pozytywnie.
Metryczka – podstawowe informacje o badanych firmach
W sondażu przeprowadzonym wśród firm członkowskich BCC udział wzięło: 42,3 proc. dużych przedsiębiorstw zatrudniających od 50 do 249 pracowników, 31 proc. korporacji (liczba zatrudnionych powyżej 250 osób), 16,9 proc. średnich firm (od 10-49 pracowników) oraz 9,8 proc. małych przedsiębiorstw (od 1 do 9 pracowników). Wśród ankietowanych przez BCC firm większość zajmuje się działalnością usługową (37,3 proc.), przemysłowo-produkcyjną (34,4 proc.), handlową (16,4 proc.), a ok. 12 proc. działa w branży budowlanej.
źródło: Business Centre Club
opublikowano: 2012-12-28