Jak dziś prowadzi się własny biznes?
Ponad połowa przedsiębiorców uznała, że ostatnie 90 dni w gospodarce nie należały do najlepszych. Z drugiej strony, blisko 70% właścicieli małych i średnich przedsiębiorstw ze spokojem patrzy w przyszłość własnych firm i planuje inwestycje – wynika z najnowszego badania nastrojów Keralla Research.
Skaner MŚP to badanie kierowane do przedsiębiorstw i instytucji zainteresowanych kondycją i nastrojami panującymi w mikro, małych i średnich firmach. Zgodnie z danymi GUS, w Polsce jest około 2,1 mln przedsiębiorstw należących do sektora MŚP. Skupia on łącznie ok. 2/3 wszystkich pracowników, a co najważniejsze, wytwarza on blisko 70% PKB. Wskaźnik nastrojów KERNA liczony jest w dwóch etapach. Szczegóły przedstawione poniżej.
Wskaźnik nastrojów KERNA
To subiektywna ocena własnej firmy w kontekście obecnej sytuacji gospodarczej. Wskaźnik liczony jest w dwóch etapach:
ETAP 1 to iloraz różnicy pomiędzy odpowiedziami udzielonymi na „tak-polepszenie” oraz na „nie-pogorszenie”, a później sumy tych dwóch odpowiedzi.
ETAP 2 to analiza odpowiedzi tych respondentów, którzy nie mieli jednoznacznego stanowiska na dany temat i odpowiadali „trudno powiedzieć” oraz respondentów, którzy wskazali „bez zmian”.
W kwietniu wskaźnik ten wspiął się z -56 do -51 p.
Pesymistyczny trend wśród przedstawicieli small biznesu utrzymuje się od początku roku. W ostatnich miesiącach 53,8% przedsiębiorców wskazało, że 90 dni w gospodarce nie należały do najlepszych. Wg analityków Keralla niezadowolenie przedsiębiorców wynika z działań i zaniechań rządu w przeprowadzaniu reform gospodarczych oraz inwestycji infrastrukturalnych.
Z drugiej strony, 70% badanych planuje przeprowadzenie w najbliżej przyszłości inwestycji oraz twierdzi, że kondycja ich firm się poprawi. Nie zmienia to faktu, że 1/3 respondentów spodziewa się pogorszenia sytuacji. Keralla podkreśla, że liczba pesymistów zwiększyła się ponad dwukrotnie – rok temu stanowili oni 14,5% badanych, a w tym aż 29,7%.
Może będzie lepiej
W poprzednim badaniu przedstawiciele small biznesu wystawili rządowi „żółta kartkę” - w tym prawie czerwoną. Jednak liczba optymistów może wzrosnąć – od lipca w życie wchodzi ustawa o likwidacji barier w administracji. Ma ona dotyczyć nie tylko przedsiębiorców, ale także zwykłych podatników.
Zdaniem Adama Szejnfelda wprowadza ona rewolucyjne zmiany m.in. dotyczące kontaktów z administracją publiczną, np. wprowadzenie oświadczeń w miejsce zaświadczeń. Być może, chociaż nie jest to pewne, nowe podejście wpłynie na poprawę funkcjonowania małych przedsiębiorstw. Odbiurokratyzowanie pozwoli skupić się na biznesie, a nie na „dojeżdżaniu i załatwianiu”. Z drugiej strony, w dalszym ciągu ustawodawca nie robi nic w celu zmniejszenia kosztów pracy oraz uproszczenia prawa podatkowego. O obniżeniu samych podatków raczej można zapomnieć.
Źródło: mambiznes.pl
ostatnia zmiana: 2011-06-08