Praca działu HR to już nie tylko prowadzanie rekrutacji. Jak wynika z przeprowadzonego przez Michael Page badania „Globalny Barometr HR 2013”, równie ważne jest utrzymywanie satysfakcji pracowników z zatrudnienia. I to również w okresie gorszej koniunktury gospodarczej.
Znalezienie dobrego pracownika nie jest łatwe. Dlatego zarządzający obszarem HR coraz większą wagę przykładają do zatrzymania pracowników w firmie. Jest to istotne również w trakcie spowolnienia gospodarczego, gdy firmy ograniczają zatrudnienie, ale także starają się zatrzymać u siebie najlepszych, sprawdzonych już pracowników. Świadczą o tym wyniki „Globalnego Barometru HR 2013”, ogólnoświatowego badania, przeprowadzonego przez Michael Page wśród ponad 4300 menadżerów i dyrektorów działów personalnych. Wedle badania aż 93 proc. firm na świecie i 91proc. w Polsce szuka sposobu na utrzymanie satysfakcji pracowników z zatrudnienia. Jakie są to działania?
W Europie najwięcej firm planuje zwiększyć stabilność zatrudnienia poprzez oferowanie pracownikom pakietów szkoleniowych oraz zapewnienie szerokich możliwości rozwoju zawodowego. W ten sposób odpowiedziało 55 proc. pytanych. Wiele firm (38 proc.) stara się pomóc pracownikom w zachowaniu równowagi pomiędzy życiem zawodowym, a prywatnym np. poprzez możliwość pracy z domu, bądź szkolenia z zarządzania czasem. Są to rozwiązania najczęściej stosowane w Australii i Nowej Zelandii.
Podobnie jest w Polsce. W naszym kraju najczęściej
wykorzystywanym sposobem przywiązywania pracowników do firmy są szkolenia
wewnętrzne i zewnętrzne – takiej odpowiedzi udzieliło 41 proc. badanych szefów HR.
Firmy stawiają również na budowanie przyjaznej dla zatrudnionych kultury
organizacyjnej (41 proc.) oraz zachowanie równowagi pomiędzy pracą a życiem
osobistym (35 proc.). W ramach budowy tej równowagi 67% badanych firm w Polsce
zapewnia pracownikom pakiety rekreacyjne, np. karnety na siłownię lub fitness,
64 proc. rozlicza godziny nadliczbowe w postaci dni wolnych od pracy, a 51proc.
umożliwia pracę z domu – tymczasową, a także w częściowym lub pełnym wymiarze
godzin. Która metoda zatrzymania pracowników jest najlepsza?
Według Pawła Wierzbickiego z Michael Page, największy wpływ na małą rotację kadr ma sprawna i doświadczona kadra menadżerska. „Nie bez przyczyny mówi się, że człowiek przychodzi do firmy, a odchodzi od szefa. Od jego postawy zależy w dużej mierze, czy pracownik ma poczucie, że się uczy, rozwija i podejmuje ciągle nowe wyzwania. To właśnie szef powinien kreować pozytywną atmosferę w zespole. Do tego potrzebne jest indywidualne i elastyczne podejście” – zauważa Executive Manager w Michael Page. Wiele firm stosuje takie właśnie podejście. Z tą opinią zgadza się Stephane Fayol, Dyrektor Personalny francuskiej firmy Terreal: „W centrum naszej strategii utrzymania pracowników znajdują się menadżerowie. Mają oni wpływ nie tylko na wyniki pracy zespołu, ale i na utrzymanie w nim wysokiego morale” napisał w ankiecie towarzyszącej badaniu.
A pieniądze? Nie zaskakuje fakt, że w obecnej sytuacji ekonomicznej nie jest to metoda często wykorzystywana – wg. ankietowanych to najtrudniejszy do zrealizowania sposób utrzymania pracowników. Na świecie 47 proc. firm ma zamiar uwzględnić ten aspekt w swojej strategii. W Polsce tylko 27 proc. Zdaniem Pawła Wierzbickiego pieniądze to jednak nie wszystko. „Czasy są ciężkie, nie wszystkie firmy po prostu stać na dodatkowe bonusy finansowe. W tej sytuacji to właśnie dobra atmosfera w zespole i możliwość podnoszenia kwalifikacji, sprawiają, że pracownik woli pracować w tej, a nie w innej firmie” – dodaje Wierzbicki.
Źródło: Michael Page