Gdy masz dość szefa...
Dział: praca.studentnews.pl
Szef się na Ciebie wścieka, znowu nie dostałeś premii, o awansie na regionalnego już nie myślisz. I zastanawiasz się dlaczego. Przecież realizujesz cele sprzedażowe, klienci są zadowoleni, jesteś dobrym handlowcem. - To ten szef kretyn się na mnie uwziął - myślisz sobie.
Podczas wystąpienia eksperckiego na grudniowej konferencji "Skuteczny Lider Sprzedaży", trenerzy Delta Training dowodzili na podstawie badań, że handlowcy rezygnują z pracy przede wszystkim z trzech powodów: zarobków (gdzie indzie dostali więcej), przemęczenia oraz ze względu na szefa. Według innych badań (Nigel Nicholson LBS), zaprezentowanych w czasie wystąpienia, ludzie odchodzą z pracy głównie z powodu szefa, zwłaszcza bezpośredniego.
Kim jest Twój szef?
Jeżeli więc chcesz nadal realizować swoje cele sprzedażowe i nie zamierzasz rezygnować z pracy, bo na przykład odpowiada Ci kultura organizacyjna firmy, albo cokolwiek innego, zadbaj o relacje ze swoim szefem. Przyjrzyj się teraz z kim pracujesz.
David McClelland, znakomity amerykański psycholog z olbrzymim doświadczeniem w biznesie, specjalizował się w zagadnieniach władzy i motywacji. Po wieloletnich badaniach, a także realizacji treningów w wielkich korporacjach, doszedł do wniosku, że menedżerów można podzielić na kilka kategorii w zależności od ich motywacji. Dlaczego więc ludzie pragną być menedżerami? Jedni głównie dlatego, że chcą być lubiani i mieć wokół siebie wielu ludzi. Łatwo ulegają wpływom podwładnych, boją się podejmować niepopularne decyzji w obawie, że ktoś go przestanie ich lubić. Mało tego, w ogóle ociągają się z podejmowaniem decyzji, nie przestrzegają procedur, w efekcie nie osiągają założonych celów.
Inni zabiegają głównie o swoje osiągnięcia i osobistą władzę. Tacy menedżerowie zdobywają władzę w organizacji dla siebie i swojego zespołu. I to w tej kolejności. Wadą takich szefów jest to, że w przypadku konfliktów, dylematów, zawsze będą się kierować własnym interesem.
Trzeci typ jest idealny. To menedżer motywowany władzą społeczną, pracuje na rzecz organizacji. Ma etyczne podejście do pracy, myśli o całej firmie, a nie tylko o czubku swojego nosa, czy działu. Nagradza zwłaszcza takich handlowców, którzy realizują - podobnie jak on sam - cele organizacji. Interes firmy stawia ponad swoim własnym, czy swojego działu. Jeżeli masz takiego szefa, możesz raczej spokojnie myśleć o przyszłości i zawodowych sukcesach. Raczej, bo takie podejście do zarządzania, rodzaj motywacji, nie jest dane raz na zawsze. To się zmienia, więc i Twój szef może stać się zupełnie inny. Do której grupy zalicza się teraz Twój bezpośredni szef? A teraz kilka wskazówek, jak z nim postępować.
Sposoby na menedżera
Jeżeli pracujesz dla menedżera, który chce być lubiany, lepiej pomyśl o zmianie zespołu. Stanowi on zagrożenie dla Twojej kariery, jego zachowania są nieprzewidywalnie, wyniki działu są źle oceniane przez menedżerów z wyższych pięter firmy. Taki szef będzie zawsze gorszy od menedżera motywowanego władzą społeczną. Przez to i Twoje praca będzie gorzej oceniana.
Jeżeli natomiast pracujesz dla szefa, który koncentruje się na własnych osiągnięciach, bądź lojalny. W zespole panuje pewnie świetne atmosfera, ale może ona szybko się skończyć, gdy taki szef odejdzie. Handlowcy z innych działów będą do Ciebie wrogo nastawieni. Staraj się więc budować dobre relacje z osobami spoza swojego działu i dbaj o reputację. Niech Cię inni postrzegają jako osobę kierującą się w pracy wartościami. Zabezpieczysz się w ten sposób przed negatywnymi konsekwencjami odejścia swojego szefa.
Już wiesz dlaczego dobre rozpoznanie typu swojego bezpośredniego przełożonego i odpowiednia reakcja są istotne dla Twoich wyników sprzedażowych i ścieżki kariery.
Porażka to sukces
Poza wszystkim, już niezależnie od typu swojego szefa, powinieneś posiąść umiejętność komunikowania tylko dobrych wiadomości, nawet gdy są złe. W ostatnich tygodniach w USA wybuchł skandal. Okazało, że znakomity golfista, najlepiej zarabiający sportowiec na świecie, Tiger Woods zdradzał swoją żonę i to wielokrotnie. Woods najwyraźniej nie mogąc wytrzymać ataków mediów zdecydował, że zawiesza swoją karierę sportową i poświęca się rodzinie. W odpowiedzi na sypiący się wizerunek sportowca, międzynarodowy koncern produkujący żyletki, jeden z głównych sponsorów, postanowił zawiesić reklamy z udziałem Woodsa. Jako puenta niech posłuży wypowiedź rzecznika koncernu tłumaczącego tą decyzję: - Wspieramy w ten sposób jego pragnienie wycofania się z widoku publicznego. Każdy fakt, każdą porażkę można obrócić w sukces. Bez wątpienia.
źródło: nf.pl
ostatnia zmiana: 2010-01-18