A Ty, chciałabyś odmienić swoje życie? Au pair w USA

Mam na imię Marta Orlicz i mam 25 lat. Trzy miesiące temu wróciłam ze Stanów Zjednoczonych, gdzie przeżyłam najwspanialszy rok w moim życiu.

Moim marzeniem zawsze było wyjechać do Stanów i doświadczyć tego, co w moich oczach wydawało się fascynujące. Poznanie obcej kultury, obyczajów, nowego kontynentu, nowych ludzi ale przede wszystkim nauczenie sie dobrze języka angielskiego.

Kiedy miałam 14 lat, korzystając z usług EF Education, wyjechałam do Anglii by przez wakacje uczyć się języka angielskiego. Gdy skończyłam 24 lata i postanowiłam zrealizować swoje marzenia, ponownie skontaktowałam się z firmą EF lecz tym razem zafascynował mnie program Cultural Care Au Pair.

Gdy
ex Au Pair
skontaktowała się ze mną, zaprosiła na spotkanie i pomogła z wypełnieniem wszystkich dokumentów, pamiętam jak szybko znalazłam się w Nowym Jorku stojąc na 5th Avenue, nie wierząc że to jest rzeczywistość.

Zrealizuj i ty swoje marzenia!

Pozdrawiam,
Marta

Marta_Orlicz_400.jpg

ostatnia aktualizacja: 2008-02-15
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Mężczyzna z tikiem nerwowym zgłasza się na stanowisko przedstawiciela handlowego w wielkiej firmie. Pracodawca przegląda papiery i mówi:
- To fenomenalne. Ukończył Pan najlepsze szkoły. Pańskie rekomendacje są wyśmienite, a doświadczenie nieporównywalnie wysokie. Normalnie zatrudnilibyśmy Pana bez zastanowienia. Niestety przedstawiciel handlowy to bardzo reprezentacyjna pozycja i obawiam się, że swoim nieustannym mruganiem odstraszy Pan potencjalnych klientów. Przykro mi...Nie możemy Pana zatrudnić.
- Zaraz, chwileczkę - wola kandydat - Jak wezmę dwie aspiryny to mi minie!
- Naprawdę? To wspaniale! Może mi to Pan zademonstrować?
Facet sięga do kieszeni marynarki i zaczyna wyciągać prezerwatywy we wszystkich możliwych rodzajach i kolorach: czerwone, zielone, pudrowane, ... a wreszcie znajduje aspirynę. .Otwiera pudełko, łyka dwie i... przestaje nerwowo mrugać
- No cóż, to super - odparł po chwili pracodawca - ale to bardzo poważna firma i nie pozwalamy sobie na kobieciarzy wśród pracowników.
- Kobieciarzy? Co Pan ma na myśli? Jestem człowiekiem szczęśliwie żonatym!
- To skąd te wszystkie kondomy?
- Ach to... Proszę spróbować kiedyś wejść do apteki i, nieustannie mrugając, poprosić o aspirynę...
Polityka Prywatności