Jak zostać lektorem - praca dla lektorów języka angielskiego

Jeśli chcesz spróbować pracy w charakterze lektora języków obcych, teraz jest najlepszy moment. Angielski jest najpopularniejszym językiem, dlatego szkoły językowe, które właśnie uruchamiają kursy semestralne, szukają właśnie anglistów. Jeśli nie jesteś lektorem, a znasz świetnie język, także możesz uczyć w szkole językowej.

Praca lektora to zawód dla osób, których pasją jest język i kontakt z ludźmi. Ucząc języków nie trzeba siedzieć w biurze 8 godzin dziennie, można pracę dopasować do swoich możliwości i zainteresowań. Osoby, które nie są anglistami, a chciałyby uczyć innych, także mają szansę wykonywać zawód lektora. Warunkiem koniecznym jest znajomość języka na poziomie minimum C1 w skali Rady Europy. Trzeba także wiedzieć jak uczyć języka, ale taką wiedzę można uzupełnić na kursie CELTA organizowanym np. przez Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli LANG. Chcesz rozpocząć karierę lektora, weź udział w programie THE NEW YOU, który otworzy Ci furtkę do zawodu lektora: http://www.lang.com.pl/lang-ltc/blog/369-jak-zostac-lektorem-jezyka-angielskiego.html  

dodane przez Lang LTC


ostatnia aktualizacja: 2016-09-12
Komentarze
Ostatnie:
14.09.2016 21:23
Dodał(a): ~Cysia
myślę, że sprawa wbrew pozorom nie jest taka łatwa bo przynajmniej jak widzę po lektorach u siebie na kursie w lincolnie to ich podejście jest niesamowite i do pracy lektora trzeba mieć chyba jednak "to coś" :) na kurs szłam w sumie bez większego przekonania, ale okazało się że jednak w trakcie intensywnej pracy pod okiem dobrego lektora można osiągnąć świetne efekty, co prawda nie zawsze jest łatwo bo są bardzo wymagający i nie można sobie odpuszczać ale odpłaca to jednak świetnymi postępami co bardzo, bardzo cieszy
Trochę humoru przed pracą:)
Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą razem na lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z lampy wyszedł dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
"Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka "Chcę być na Bahamach i płynąć motorówką, nie myśląc o całym świecie"
I puff - zniknęła
"Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy "Chcę być na Hawajach, odpoczywać na plaży, z osobistą masażystką i zapasem Pina Colady"
Puff - zniknął.
"No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po lunchu"
Morał z tej historii:
Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.
Polityka Prywatności