Największe korporacje – z jednej strony, z drugiej – innowacyjne start-upy, a pomiędzy nimi obszar szerokich możliwości… Tak można scharakteryzować jedną z najbardziej perspektywicznych i dynamicznych branż na rynku pracy - IT. Informatyka, multimedia, teleinformatyka generują nadal duże zapotrzebowanie na specjalistów, ale również pracowników pośrednio związanych z branżą IT.
Obecnie na polskim rynku IT działa kilkadziesiąt tysięcy firm, które zatrudniają ponad 150 tysięcy pracowników różnych szczebli. Rynek jest jeszcze na tyle chłonny, że trudno byłoby przewidywać jakąś nagłą zapaść i zmianę tego pozytywnego trendu. Wydaje się też, że w najbliższych latach oprócz charakteryzującej go: dynamiki i ciągłej ewolucji technologicznej, coraz wyraźniej będzie dochodziła do głosu kolejna cecha (uwidaczniająca się także w innych branżach) – elastyczność.
Dzięki niej, w obszarze IT będzie mogło się (i to na własnych warunkach) realizować zawodowo jeszcze więcej osób. Trzeba pamiętać, że IT to nie tylko umiejętności twarde, ale również cały zakres coraz bardziej pożądanych umiejętności miękkich.
Czy wystarczy jedynie wiedza, aby dać sobie szansę na zaplanowanie atrakcyjnej ścieżki kariery w sektorze nowoczesnych technologii informatycznych?
Uniwersalność kontra specjalizacja?
Niezależnie od tego, czy mamy zamiar realizować się jako programiści (zdecydowanie nr 1 na liście najbardziej poszukiwanych specjalistów IT) czy specjaliści technologii sieciowych, specjaliści ds. bezpieczeństwa w IT, specjaliści ds. zarządzania projektami, a już szczególnie – project managerowie (wymieniliśmy cieszące się największym zainteresowaniem profesje w obszarze IT) bądźmy pewni, że w coraz większym stopniu będzie się od nas oczekiwać szerszych kompetencji.
Stereotypowy obraz unikającego kontaktu ze światem informatyka-indywidualisty, zaczyna powoli odchodzić do lamusa – choć oczywiście – rozwijające się coraz bardziej usługi typu freelance – dają i będą dawać szansę na komfort pracy według własnych upodobań.
Trudno się jednak spodziewać, że w ten sposób może na dłuższą metę funkcjonować analityk biznesowy, specjalista od gier komputerowych czy ww. project manager.
W ich przypadku duże znaczenie będą miały umiejętności miękkie (komunikatywność, ale również kreatywność). Obok typowych umiejętności twardych, związanych z przedmiotem działalności zawodowej, warto też dysponować talentem analitycznym i… intuicją. Wyjątkowo cenna w większości zawodów związanych z branżą IT jest pasja.
Według wielu badań, szczególnie w Polsce, ta relacja: praca i pasja – charakteryzuje osoby związane z IT. To bardzo efektywne i pomocne podejście, dzięki niemu nie pozostaje się w tyle, nie bazuje jedynie na już zdobytej wiedzy. Pasja pozwala stale się rozwijać, nadążać za rynkowymi aktualnościami i przewidywać kierunki rozwoju branży.
Dynamika zmian w globalnym IT nie ma sobie równych w innych gałęziach gospodarki (i wiedzy)… dlatego osobom, które oceniają tę branżę tylko według kryterium atrakcyjnej dochodowości, warto chyba doradzić karierę w innej branży.
Nie do końca można przewidzieć, jak ten dział rynku będzie się przedstawiać, nawet w krótkim okresie czasu – w najbliższych dwóch, trzech latach.
Przykład? Rozwój mobilnego Internetu i związanych z nim urządzeń oraz aplikacji… Wiele wskazuje na to, że tak jeszcze niedawno popularne tablety, zostaną wyparte przez mobilne urządzenia hybrydowe. Kto wie, co stanie się „oczywiste” dla klientów rynku IT (instytucjonalnych i prywatnych) za np. kilkanaście miesięcy?
Elastyczność – w myśleniu i w działaniu – jest więc niezbędna.
W tym kontekście warto wspomnieć o koncepcji tzw. platformy trzeciej generacji w IT. Według różnych analiz (m.in. autorstwa firmy IDC) ta wielopłaszczyznowa platforma, bazująca na: rozwiązaniach mobilnych, analizie wielkich zbiorów danych, chmurze oraz mediach społecznościowych, będzie w coraz większym stopniu determinować aktywność w obszarze IT i szerzej – we wszystkich sektorach gospodarki związanych z nowymi technologiami.
Globalność w wydaniu… lokalnym
Kariera w IT i brak znajomości języków obcych? To niemal „kwadratura koła”. Nie można posiąść odpowiedniego zasobu wiedzy (nawet na poziomie podstawowym) bez posługiwania się językiem angielskim. W branży IT szczególnie przyda się też znajomość innych języków. Polska jest (w tym kontekście) w położeniu dość charakterystycznym.
Jako największy kraj regionu Europy Środkowej i Wschodniej, leży na pograniczu (i jednocześnie w centrum) różnych kultur, co owocuje liczbą wielonarodowych kontaktów. Według różnych analiz, branża IT posługuje się w polskich oddziałach dużych firm (i w ramach innych relacji biznesowych) ok. dwudziestoma językami!
W ostatnich latach wzrasta wyraźnie znaczenie języków bliskich nam kulturowo, jednak słabo znanych – języka czeskiego, słowackiego (i węgierskiego). Na pewno warto pomyśleć o tym, by nieco wyprzedzić już kształtujące się trendy i do umiejętności stricte zawodowych dodać płynną znajomość jednego z tych właśnie języków. Może się to okazać dobrą kartą przetargową podczas ubiegania się o atrakcyjne miejsce pracy czy satysfakcjonujący kontrakt.
Źródło: http://www.datalab.pl/
dodane przez Jonara