Poszukiwanie pracowników metodą direct search

job - poszukiwanie pracowników

Direct search to metoda bezpośredniego poszukiwania pracowników, najczęściej wysokiej klasy specjalistów oraz menegerów średniego i wyższego szczebla, których umiejętności i kwalifikacje są rzadkie na rynku. Bywa on utożsamiany z poszukiwaniem osób wewnątrz różnych firm przez np. head hunterów, ale i agencje pracy z powodzeniem stosują tą metodę.

Pracownicy wspomnianych agencji oraz samodzielni „łowcy głów” poza przeszukiwaniem własnej bazy CV oraz  prywatnych kontaktów w różnych firmach, przeglądają między innymi portale takie jak: Golden Line, Profeo lub  LinkedIn. Właśnie na nich niejednokrotnie znajdują odpowiednie osoby, które mogą zaprezentować swoim zleceniodawcom. Stąd tak istotne jest stworzenie sobie pozytywnego wizerunku w sieci.

 Osoba zaproszona na takie spotkanie np. przez pracownika agencji pracy może spodziewać się zarówno wywiadów behawioralnych,  testów wiedzy a nawet testów psychologicznych. Zdarza się, że weźmie udział w assessment center.

Dzięki stosowaniu tej metody, firma może  pozyskać pracowników ze swej konkurencji, przy zachowaniu z nią dobrych relacji. Wynika to z faktu, że head hunter podczas pierwszych rozmów nie ujawni swego zleceniodawcy.

- Direct search ma także pewne wady. Nie zawsze osoby z którymi rozmawiamy są zainteresowane zmianą pracy. Od potencjalnego – nowego pracodawcy mogą  wymagać lepszych warunków finansowych niż te, które posiadają obecnie. Niejednokrotnie ważne są dla nich możliwości rozwoju poprzez kursy, szkolenia itp. Natomiast zawsze możliwy jest kompromipomiędzy zainteresowanymi stronami – mówi Beata Dworakowska, konsultant ds. HR z  Personnel Solutions Sp. z o. o.  

Jak zauważa nasza rozmówczyni, head hunterzy dostosowują się w kwestii spotkania do swoich rozmówców, albowiem nie każdy ma możliwość swobodnej rozmowy będąc jeszcze w pracy. Najważniejsze jest osiągnięcie sukcesu, jakim  dla  jednej strony jest znalezienie najlepszego z możliwych pracowników; a dla drugiej spełnienie marzeń o awansie i rozwoju zawodowym.

Źródło: Personnel Solutions Sp. z o. o.


opublikowano: 2013-05-21
ostatnia aktualizacja: 2016-09-02
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Do właściciela klubu go-go przychodzi dziewczyna:
- Ja w sprawie ogłoszenia, chciałabym się zatrudnić.
- Tańczyłaś już?
- Trochę, w szkole.
- Pokaż cycki.
Dziewczyna bez zbędnych ceregieli podnosi bluzkę.
- Dobra, wejdź na podest i zatańcz przy rurce.
Po czterdziestu minutach wygibasów:
- Nie nadasz się, za mało, ten, wyrazu.
- A ja jeszcze na komputerze umiem.
- Co tu ma komputer do rzeczy?
- Bo ja bym chciała w księgowości pracować.
Polityka Prywatności