Dla tych, którzy pracowali w Holandii

Pracujesz w Holandii i osiągasz z tego tytułu dochód? Jak we wszystkich krajach Unii Europejskiej, także w kraju wiatraków osoby fizyczne zobowiązane są zapłacić lokalnemu fiskusowi należną „daninę”. W zależności od źródła dochodu wyróżnia się trzy grupy podatku dochodowego. Każda z tych grup oznacza inną stawkę opodatkowania.

Całość podatku naliczanego stanowi sumę podatku dochodowego z tych trzech grup.

Belastingdienst (holenderski urząd skarbowy) rozróżnia dwie grupy podatników: tzw. podatników stałych, czyli osoby fizyczne które na stałe mieszkają w Holandii oraz tzw. podatników niestałych, czyli osoby fizyczne które nie mieszkają na stałe w Holandii, a jedynie osiągają dochody w tym kraju. W przypadku podatników z pierwszej z wyróżnionych grup opodatkowaniu podlegają przychody ze źródeł na całym świecie, natomiast podatnicy z drugiej grupy rozliczają jedynie przychody bezpośrednio związane z terytorium Niderlandów.
Wspomniane wyżej trzy grupy podatku dochodowego obejmują:
  • dochód pochodzący ze stosunku pracy i mieszkania – obowiązują tu następujące progi: 34,40 proc. (I próg do 16 893 euro), 41,95 proc. od kolejnej części 13 464 euro, 52 proc. od pozostałej części,
  • dochód pochodzący z faktu posiadania znacznego udziału – obowiązuje tu stawka 25%,
  • dochód pochodzący z oszczędności oraz lokat – obowiązuje tu stawka 30%.

Podatek od wynagrodzeń jest odprowadzany przez pracodawcę lub inną jednostkę która wypłaca wynagrodzenia i oczywiście trafia do właściwego organu skarbowego.

Chcesz rozliczyć podatek, zajrzyj tutaj.


ostatnia aktualizacja: 2011-09-28
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Profesorowi przeciekał kran, więc wezwał hydraulika. Hydraulik przez 10 minut
podłubał przy kranie i policzył 100 zł. Profesor się strasznie zdenerwował, że on, osoba wykształcona, zarabia grosze, a hydraulik za chwilę roboty policzył sobie spore pieniądze. Hydraulik na to:
- Wie pan co... U nas w spółdzielni szukają teraz pracowników. Zgłosi się pan i będzie pan pracował jako hydraulik. Tylko niech pan nie mówi, że pan jest profesor. Najlepiej będzie, jeśli pan powie że pan skończył 7 klas podstawówki.
Profesor tak właśnie zrobił i pracował przez jakiś czas, ale przyszło zarządzenie kierownictwa, że wszyscy pracownicy mają mieć skończoną podstawówkę. Więc profesor, chcąc nie chcąc, musiał iść na kurs razem z kolegami z pracy, żeby się nie wydał kłamstwo.
Na pierwszych zajęciach nauczyciel wziął profesora do tablicy każe policzyć pole koła. Profesor wypisał bardzo zgrabną całkę, ale wynik mu wyszedł ujemny.
Myśli, myśli, i nagle słyszy szept z pierwszej ławki:
- Zmień granice całkowania...
Polityka Prywatności