Pracownicy administracji bez corocznych podwyżek?

Rząd planuje zamrożenie wynagrodzeń w budżetówce na 4 - 5 lat. Rocznie przyniesie to oszczędności sięgające 1,5 mld zł. W sumie rząd musi znaleźć ok. 20 - 25 mld zł., by zatrzymać wzrost długu.

Zatrzymanie pensji na dotychczasowym poziomie jest jednym z pomysłów, jaki ma się znaleźć w pakiecie ustaw gwarantujących oszczędności w budżecie i finansach publicznych. - To normalne działanie w czasach kryzysu. Zapowiadaliśmy zamrożenie funduszu płac, nikt nie powinien więc być zaskoczony - mówi "Rz" wysoki rangą urzędnik państwowy.

Wyjątkiem mają być jednak pensje nauczycieli - którym podwyżki obiecywał premier - choć nie wszyscy w tej sprawie są zgodni. Nic nie mówi się natomiast o zwolnieniach A w ciągu ostatnich dziesięciu lat administracja państwowa dość mocno się rozrosła. W 2001 r. w państwowych jednostkach budżetowych pracowało 305 tys. osób, teraz - jak szacuje Krzysztof Rybiński, profesor SGH - jest ich już ok 430 tys. Ministerstwo Finansów takimi danymi nie dysponuje. - Od 1 stycznia limity zatrudnienia zostały zniesione - tłumaczy biuro prasowe resortu. W tym samym czasie wydatki na wynagrodzenia uległy podwojeniu - z 13 mld zł. do 26 mld zł.

Źródło: nf.pl

ostatnia aktualizacja: 2016-09-02
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Indyk rozmawiał z bykiem. "Chciałbym móc wzlecieć na szczyt tego drzewa, ale nie mam tyle siły"
Na to byk: "Może byś tak podziobał trochę moje odchody, jest w nich dużo odżywczych składników."
Indyk wskoczył na kopczyk odchodów, pojadł i udało mu się wzlecieć na najniższą gałąź.
Następnego dnia, po zjedzeniu jeszcze więcej udało mu się usiąść na drugiej gałęzi.
Po czterech dniach indyk dumnie zasiadł na szczycie drzewa.
I zaraz zobaczył go farmer, wziął za strzelbę i zestrzelił indyka.
Morał tej historii:
Dzięki g*nu możesz wejść na szczyt, ale ono cię tam nie utrzyma.
Polityka Prywatności