Dni otwarte MBA w Dublinie

Decyzja o rozpoczęciu kursu MBA nie należy do najłatwiejszych, tym bardziej, że sam wybór odpowiedniego programu jest delikatny. Dlatego też, Smurfit School of Business w Irlandii proponuje potencjalnym kandydatom z Europy, przyjechać do Dublina i przez trzy dni żyć jak uczestnicy programu MBA.

Uczelnia zaprasza kandydatów na dni “Experience”, które odbędą się 16, 17 i 18 lutego 2006. Kandydaci będą mogli odbyć pierwsze spotkania rekrutacyjne, a także spotkać profesorów, studentów i absolwentów kursu MBA. Będzie to także doskonała okazja do ocenienia atmosfery w Dublinie, „najlepszym miejscu do zamieszkania” według czasopisma Fortune, w kraju numer 1 pod względem jakości życia według The Economist Intelligence Unit.

 

Jako najstarsza i najlepsza uczelnia biznesowa w Irlandii, Smurfit oferuje jednocześnie zalety największego irlandzkiego uniwersytetu i kameralność kampusu. Program MBA full time jest bardzo popularny poza granicami Irlandii, czego najlepszym dowodem jest fakt, że obcokrajowcy stanowią 50% uczestników.

 

Koszt udziału w dniach „Experience” wraz z przelotem i utrzymaniem, wynosi 205 euro. Kwota ta zostanie w całosci zwrócona kandydatom, którzy pomyślnie przejdą proces rekrutacyjny i zdecydują się na studia na programie MBA Smurfit School of Business.

 

Więcej informacji na temat dni „Experience” na stronie www.ucd.ie/smurfitschool

 

16, 17 i 18 lutego 2006: “Dni otwarte” w Smurfit, najlepszy sposób, aby przekonać się czy program MBA jest dla nas


ostatnia aktualizacja: 2016-09-02
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą razem na lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z lampy wyszedł dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
"Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka "Chcę być na Bahamach i płynąć motorówką, nie myśląc o całym świecie"
I puff - zniknęła
"Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy "Chcę być na Hawajach, odpoczywać na plaży, z osobistą masażystką i zapasem Pina Colady"
Puff - zniknął.
"No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po lunchu"
Morał z tej historii:
Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.
Polityka Prywatności