
Jeżeli tak samo, jak ja, naoglądałeś się za dużo "Friendsów" i pragniesz napić się latte w jednej z nowojorskich kawiarni, a do tego jesteś spragniony nowych wyzwań...


(i to zaledwie w przeciągu jednych
wakacji!), nie ma innej opcji - musisz zgłosić się do Camp America już
DZIŚ! Nie żartuję - panuje tu zasada "kto pierwszy, ten lepszy";-). A
jeśli przy okazji mieszkasz w pobliżu Koszalina, daj znać, z chęcią
pomogę Ci w spełnianiu marzeń!
Autor powyższego artykułu jest konsultantem programu Camp America. Chcesz dowiedzieć się więcej o programie?
Milena Szwabczyńska