Każdy z nas miał zapewne w rękach kostkę Rubika. Aby ją ułożyć, potrzeba czasem wiele wysiłku. Nawet sam autor wynalazku, Erno Rubik, miał z tym nie lada problem… Za pierwszym razem układał kostkę przez ponad miesiąc.
Mimo,
że wydaje się to nieprawdopodobne najlepsi speedcuberzy potrafią ułożyć kostkę
w kilkanaście sekund. A są nawet i tacy, którym zajmuje to jeszcze mniej…
Jednym z nich jest Tomek Żołnowski, pracownik działu IT w Gemius, który podczas
Polish Open 2008 ustanowił rekord Polski – ułożył kostkę Rubika dokładnie w
9.21 sekundy! Niewiarygodne?
Tomek swoją przygodę z kostką Rubika rozpoczął w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Już wtedy średni czas, jaki był mu potrzebny na ułożenie kości wynosił około minutę. Dzisiaj idzie mu już znacznie lepiej - głównie przez zastosowanie najpopularniejszej metody układania kostki, opracowanej przez Jessicę Fridrich. „Średnia 56 ruchów i średni czas 17 sekund. Z początku wydawało się to niemożliwe do osiągnięcia.” – mówi Tomek. Po paru tygodniach nauczył się jednak wszystkich algorytmów, których jest dokładnie 78. Dodatkowo, wypracował sam około 40 schematów na pierwsze dwie linie – zatem metoda, którą teraz układa kostkę nie jest więc klasyczną metodą Fridrich. „Na koniec zostaje już tylko praktyka, godziny treningów i szukanie lepszych i szybszych algorytmów." – dodaje.
Tą słynną zabawkę logiczną stworzył węgierski rzeźbiarz i architekt Erno Rubik w 1974 roku. Pierwsze mistrzostwa w układaniu kostki Rubika odbyły się w 1982 roku w stolicy Węgier - Budapeszcie. Tomek zadebiutował na zawodach we wrześniu 2005 roku podczas pierwszych Mistrzostw Polski w Wadowicach. „Ostatecznie zająłem w nich piąte miejsce ze średnią około 20 sekund. Od tej pory dyscyplina bardzo się rozwinęła. Zarówno w Polsce, jak i na świecie zawody odbywają się znacznie częściej, niż kiedyś" - mówi o początkach swojej kariery w układaniu kostki Rubika Tomek. Dzisiaj w trakcie mistrzostw rozgrywanych jest dużo konkurencji, w tym o podwyższonym stopniu trudności, np. układanie kostki z zawiązanymi oczami czy jedną ręką.
A która z kategorii jest najbliższa Tomkowi? "Przez ostatni rok postawiłem skupić się na trenowaniu najpopularniejszej kości 3x3x3, czyli kategorii głównej. Jest ona najtrudniejsza ze względu na ogromną konkurencję, ale opłacało się.” - mówi Tomek. „Na zawodach w Gdańsku w ostatni weekend sierpnia pobiłem rekord Europy w średniej 3x3x3 (11.42 s). Przez to na Mistrzostwa Europy, które odbyły się w dniach 19-21 września w Derio w Hiszpanii jechałem jako faworyt. Na szczęście udało się pokonać stres, a średnia 11.71 s dała mi pierwsze miejsce."
Wyniki
z oficjalnych zawodów, w których Tomek brał udział można zobaczyć na stronie World Cube Association.
Autor: Karolina Skindel Asystentka w Dziale Komunikacji Marketingowej w Gemius SA.