Blisko 100 tys. miejsc pracy z inwestycji zagranicznych – komentuje ekspert Michael Page

Warszawa, 9 sierpnia 2018 r. – Zgodnie z raportem „fDi Intelligence: Global greenfield investment trends“ Polska zajęła pierwsze miejsce w Europie pod kątem liczby miejsc pracy utworzonych w efekcie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W całym kraju powstało ich ponad 99 tys., a w samej Warszawie prawie 18 tys., co dało z kolei miastu stołecznemu drugie miejsce w Europie, zaraz po Bukareszcie (24 tys.).

Polska i Warszawa w europejskiej czołówce

Liczba projektów inwestycyjnych w Polsce wzrosła w stosunku rocznym o niemal jedną czwartą (z 272 do 338). Szacowana łączna suma wydatków na to w naszym kraju zwiększyła się natomiast o niemal połowę i wyniosła 14,8 mld dolarów. Dzięki temu wyprzedziliśmy zarówno Wielką Brytanię (80 tys. miejsc pracy), jak i Rosję (70 tys.).

– Atutem Polski i jej motorem napędowym jest przede wszystkim wykwalifikowana kadra. Należy też oczywiście pamiętać o efektywności kosztowej prowadzenia tutaj działalności biznesowej. Organizacje, które decydują się na ulokowanie swojego biznesu w naszym kraju, mogą wnioskować m.in. o zwolnienia z podatku od nieruchomości i CIT oraz dofinansowanie nowo powstających miejsc pracy, granty rządowe czy też dotacje z Unii Europejskiej – mówi Piotr Dziedzic, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Michael Page oraz członek zarządu Polskiego Forum HR.

Z danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu płyną także korzystne wyniki dla Warszawy, która była drugim miastem w Europie pod kątem zagranicznych inwestycji – łącznie było ich 81. Polska stolica wyprzedziła Berlin (76) oraz Moskwę (64). Pozycję Warszawy na Starym Kontynencie potwierdza ulokowanie w niej swoich centrów usług m.in. przez JP Morgan, Credit Suisse, Goldman Sachs, czy też Mahel lub Guardian. Zgodnie z szacunkami ABSL, łącznie w stolicy w 2017 roku powstało 8 nowych centrów, gdzie inwestorzy zadeklarowali utworzenie ponad 4 tys. nowych miejsc pracy.

Wpływ na rynek pracy

Na atrakcyjność Polski, a tym samym Warszawy pod kątem inwestycji zagranicznych wpływa także systematyczny wzrost gospodarczy Polski. Tylko w 2017 roku PKB wzrosło o 4,6 proc., a wg prognoz Banku Światowego w 2018 wzrośnie o 4 proc. Można więc przypuszczać, że w następnych latach w kraju powstaną kolejne inwestycje – podkreśla Piotr Dziedzic.

Tak dobra koniunktura gospodarcza wpływa na ogólną sytuację na krajowym rynku pracy. Zgodnie z danymi GUS stopa bezrobocia w Polsce w czerwcu br. wyniosła 5,9 proc., dla Warszawy było to 1,8 proc. Powoduje to korzystną sytuację dla pracowników, o których firmy krajowe jak i zagraniczne konkurują już we wszystkich obszarach gospodarki.

U kandydatów firmy zagraniczne poszukują znajomości języków obcych. Tradycyjnie angielski jest podstawą do komunikowania, niemiej wysoko cenieni są też pracownicy ze znajomością niemieckiego, francuskiego czy też języków skandynawskich i słowiańskich. Widać też duże zapotrzebowanie na takie umiejętności jak programowanie, a także wiedzę w zakresie księgowości oraz zdolności zarządzania projektami – dodaje Piotr Dziedzic.


opublikowano: 2018-08-10
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Firma zatrudnia nowego dyrektora finansowego, wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes.
- No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysków korporacyjnych... itp. itd.
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem.
Następnie wchodzi filozof:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes.
- Hmmmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej albo nawet hinduizmu... trzeba by też pomyśleć o aspektach znaczenia połączenia obu dwójek... itd. itd.
Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie.
- Cztery - odpowiada bez zastanowienia.
Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta:
- A ile ma być?
Polityka Prywatności