Rola kompetencji miękkich w IT

job_051 - W1
Jaką rolę w IT odgrywają kompetencje miękkie

Specjaliści IT są w tej chwili jedną z najbardziej poszukiwanych grup pracowników na polskim i światowym rynku. W 2016 roku w Polsce zabrakło 50 tys. pracowników o tej specjalizacji[1]. W skali Europy niedobór ten to ponad 800 tys. specjalistów[2].

- W tym momencie pojawia się pytanie, co dokładnie oznacza "specjalista" w kontekście programowania -- wskazuje Konrad Hrabia, dyrektor operacyjny Modis Polska, firmy specjalizującej się w outsourcingu IT - Dla wielu firm jest to po prostu utalentowany ekspert szerokiej wiedzy ze swojej dziedziny. To oczywiście prawda, jednak coraz większą rolę odgrywają w IT tak zwane kompetencje miękkie.

Programista-humanista

Tradycyjnie kompetencje pracowników dzielone są na kompetencje twarde i miękkie. Twarde są stosunkowo łatwe do sprawdzenia i kontroli. W przypadku programisty będzie to doświadczenie zawodowe mierzone na przykład poprzez udział w komercyjnych projektach.

- Na pewnym poziomie można łatwo sprawdzić znajomość konkretnego języka programowania czy technologii. Wykwalifikowany rekruter łatwo odróżni osobę, która się naprawdę zna na swojej pracy od kogoś, kto dopiero aspiruje do tej pracy a programowania uczy się dopiero od tygodnia - komentuje Konrad Hrabia. Podkreśla jednak, że choć kompetencje twarde w IT grają kluczową rolę, programiści bez kompetencji miękkich mogą mieć duże trudności w rozwinięciu pełni swojego potencjału oraz wspieraniu zespołu w osiąganiu celów biznesowych.

- Jeszcze kilkanaście lat temu IT faktycznie było hermetyczną dziedziną i nie każdy miał w domu komputer. Z tego względu narodził się krzywdzący stereotyp programisty jako osoby, która w pojedynkę rozwiązuje niezrozumiałe problemy. W tej chwili prawie każdy z nas nosi w kieszeni komputer mocniejszy niż sprzęt, który towarzyszył ludziom w lądowaniu na księżycu. Przy pomocy tego sprzętu w jednej chwili łączy się ze swoim bankiem lub edytuje dokumenty firmowe, wszystko dzięki systemom informatycznym, o jakich jeszcze jakiś czas temu nam się nawet nie śniło - uważa Konrad Hrabia - Dlatego również środowisko pracy uległo zmianie a specjaliści od IT siłą rzeczy muszą rozbudowywać swoje umiejętności społeczne.

Gra zespołowa

Ze względu na rosnącą skalę i rozmach opracowywanych rozwiązań programowanie jest zajęciem zespołowym. Projekty są po prostu zbyt rozległe i skomplikowane, by jeden człowiek był w stanie je unieść.

- Pojawiają się również specjalizacje, których przedstawiciele muszą ze sobą współpracować. Frontendowiec musi dogadać się z UX designerem oraz backendowcem. Jednocześnie każdy z nich może mieć kontakt z klientem, który ma swoje oczekiwania i czasem nie potrafi ich nazwać. Należy mu służyć swoją wiedzą nie tylko jako dostawcy rozwiązań, ale też doradcy. I taką rolę coraz częściej pełni specjalista od IT, który wie jak ubrać pragnienia klienta w technologię.

Oprócz umiejętności komunikacyjnych oraz pracy w zespole konieczne jest umiejętne zarządzanie własnym czasem i dyscyplina. Pomaga również mało kojarzona z IT empatia.

- Programiści mają styczność z klientami, ze sobą nawzajem i z pionem biznesowym. Również freelancer musi dopasować się do zespołu, w którym pracuje, aby swoje zadania wykonywać efektywnie. Dlatego kompetencje miękkie stają się coraz bardziej pożądane nawet w tak ścisłym otoczeniu jak twórcy oprogramowania - podsumowuje Konrad Hrabia.

[1] http://praca.interia.pl/praca-za-granica/news-w-polsce-brakuje-az-50-000-programistow,nId,2386520

[2] http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/praca-brakuje-50-tys-informatykow-programistow-i-specjalistow-od-it,661947.html


opublikowano: 2017-07-31
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Firma zatrudnia nowego dyrektora finansowego, wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes.
- No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysków korporacyjnych... itp. itd.
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem.
Następnie wchodzi filozof:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes.
- Hmmmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej albo nawet hinduizmu... trzeba by też pomyśleć o aspektach znaczenia połączenia obu dwójek... itd. itd.
Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie.
- Cztery - odpowiada bez zastanowienia.
Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta:
- A ile ma być?
Polityka Prywatności