Konkurs INNOWACYJNY POMYSŁ 2008 - zgłoszenia do 17 listopada

Do wygrania 8000 zł, laptopy, sprzęt elektroniczny i komputerowy, inwestycja 3 mln na start-up, pomoc Inkubatora Uniwersytetu Łódzkiego we wdrożeniu pomysłu, w założeniu i rozwoju firmy, w pozyskaniu finansowania, pomoc Centrum Transferu Technologii UŁ w transferze technologii z uczelni do biznesu.

Projekt ma na celu aktywizację łódzkiego środowiska akademickiego oraz indywidualnych wynalazców w sferze innowacji i technologii oraz rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej, a także mikrofirm i MŚP z Łodzi i regionu łódzkiego.

Celem Programu jest zainspirowanie wszystkich, którzy myślą o praktycznym wykorzystaniu swoich innowacyjnych pomysłów, chcą je samodzielnie wdrażać albo w inny sposób przedstawić rynkowi, zbudować rozpoznawalną markę i odnieść sukces finansowy.

Organizatorom zależy na aktywizacji przedsiębiorczości oraz transferu technologii - chcą zachęcić autorów tych innowacyjnych projektów do szukania rynkowych zastosowań ich pomysłów, technologii czy wyników badań naukowych, np. poprzez rozpoczynanie własnej działalności gospodarczej, albo poprzez rozpoczęcie współpracy z partnerem biznesowym.


Organizatorami Programu są: Centrum Innowacji - Akcelerator Technologii Fundacja Uniwersytetu Łódzkiego oraz Centrum Transferu Technologii UŁ

ostatnia aktualizacja: 2016-09-02
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Firma zatrudnia nowego dyrektora finansowego, wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes.
- No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysków korporacyjnych... itp. itd.
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem.
Następnie wchodzi filozof:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes.
- Hmmmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej albo nawet hinduizmu... trzeba by też pomyśleć o aspektach znaczenia połączenia obu dwójek... itd. itd.
Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie.
- Cztery - odpowiada bez zastanowienia.
Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta:
- A ile ma być?
Polityka Prywatności