System stawek minimalnych, który ma chronić rynek niemiecki sprawi, że Niemcom będzie opłacać się zatrudniać pracowników poprzez agencje z naszego kraju, a sami pracownicy będą zarabiać lepiej.
Maj 2011 roku to długo oczekiwana data dla polskich agencji pracy
tymczasowej i zatrudnianych przez nie pracowników. Niemcy i Austria zastosowały
najdłuższy okres przejściowy, który ma zabezpieczyć ich wewnętrzny rynek pracy
przed napływem tańszej siły roboczej zza wschodniej granicy. Jednym z elementów
tego systemu są tzw. stawki minimalne, czyli odgórne ustalenie minimalnego
limitu wynagrodzenia za godzinę pracy. Są one stosowane dość powszechnie także
przez inne kraje (np. Francję i Belgię).
Zdaniem właścicieli polskich agencji pracy tymczasowej stawki minimalne nie
stanowią jednak ograniczenia, a wręcz wpłyną na podniesienie ich szans na
niemieckim rynku.
Nasz cel to dostarczanie pracowników wykwalifikowanych w branżach, w
których na lokalnych rynkach już ich nie ma. Stawiamy na jakość naszych
pracowników, którzy mają uznaną renomę na rynkach europejskich i jednocześnie
oferujemy najwyższy poziom usług, dlatego stajemy się równorzędnym partnerem
każdej działającej już na rynku niemieckim agencji – mówi Dariusz Lamot, prezes
Work Express, agencji pracy tymczasowej z bogatym doświadczeniem w prowadzeniu
projektów europejskich.
Taki model Work Express z powodzeniem realizuje od 2006 r. na rynku
francuskim, a także jako pierwsza polska agencja pracy tymczasowej w
Belgii.
Podwyżka dla opiekunek
Jednym z sektorów, w którym pracownicy z Polski już zajmują w Niemczech
ważne miejsce jest sektor opieki nad osobami starszymi, w którym „stawka
minimalna” ma od maja 2011 r. wynieść 8,5 euro (dziś pracujący w tej branży
Polacy zarabiają ok. 5 euro za godzinę). Artur Ragan, rzecznik Work Express
wyjaśnia, że wymóg płacy minimalnej dotyczy jednak tylko opiekunek zatrudnionych
na umowę o pracę zawartą na terenie Niemiec. Opiekunki delegowane z terenu
innego kraju UE nie muszą być wynagradzane według tej normy.
Tym niemniej wynagrodzenie polskich opiekunek w Niemczech niewątpliwie i
tak wzrośnie. Gdyby tak się nie stało, polskie agencje pracy tymczasowej po
pierwszym maja 2011 zostałyby bez personelu opiekuńczego, bo ten, jak jeden mąż
(i żona), zatrudniłby się bezpośrednio u niemieckich rodzin bądź w niemieckich
agencjach, żeby skorzystać z dobrodziejstwa wyższej pensji – mówi Artur
Ragan.
Dodaje, że rozwiązaniem tego dylematu może okazać się ściślejsza współpraca
polskich i niemieckich agencji. Pierwsze będą rekrutowały, a drugie pozyskiwały
klientów.
Specjaliści agencji pracy tymczasowej przewidują więc, że po wprowadzeniu
nowych przepisów w Polsce ubędzie bezrobotnych kobiet po 35 roku życia. Dla
niemieckich agencji pracy są one bowiem coraz cenniejszymi pracownikami. A popyt
stale rośnie: w Niemczech opieki potrzebuje dziś ponad 1,5 mln ludzi
starszych.
- Będąc jedną z pięciu największych agencji dostarczających personel
opiekuńczy do Niemiec jesteśmy świadomi zarówno szans jak i zagrożeń jakie niosą
za sobą zmiany regulacji prawnych. Jesteśmy jednak przekonani, że zmiany jakie
wprowadzamy w naszej ofercie zachęcą panie opiekunki do pozostania w naszym
zespole – komentuje Dariusz Lamot.
Dodaje, że sytuacja wpłynie dodatkowo korzystnie na unormowanie rynku
agencji a w efekcie na polepszenie oferty zarówno dla kandydatek na opiekunki
jak i rodzin i instytucji korzystających z polskiego personelu. Work Express już
teraz zajmuje się nie tylko rekrutowaniem opiekunek, ale także organizacją dla
niech podróży, pełnego wsparcia koordynatora, szkoleń językowych i
merytorycznych (np.: pierwszej pomocy dla osób starszych).
Paradoksalnie system płac minimalnych może wpłynąć negatywnie na działające
już w Niemczech instytucje zajmujące się opieką.
Już w czerwcu 2010 diakonie, Caritas, zrzeszenia prywatnych instytucji
zajmujących się pielęgnacją chorych i opieką nad starszymi i związek zawodowy
branż usługowych Verdi podjęły decyzję o podniesieniu wysokości minimalnego
wynagrodzenia dla 800 000 pracowników domów opieki dla chorych i osób starszych
do 8,50 euro za godzinę w zachodniej części Niemiec, a we wschodniej do 7,50.
Problem w tym, że niska stawka pozwalała tym instytucjom przetrwać na trudnym
rynku usług, ich przyszłość de fakto stoi dziś pod znakiem zapytania.
Stawka dla wszystkich
Polskie agencje pracy tymczasowej chcą skorzystać z otwarcia rynku pracy i
już dziś szykują się do wejścia ze swoją ofertą w kolejne branże.
- Planujemy rozszerzenie naszej oferty o delegowanie doświadczonych
specjalistów dla branży budowlanej oraz inżynieryjnej. W obu tych obszarach mamy
już duże doświadczenie zdobyte na rynku polskim jaki i innych rynkach
zagranicznych – zapowiada Dariusz Lamot.
Dodaje, że wymienione wyżej branże
charakteryzują się zasadą ograniczone zaufania co do wyboru nowego partnera. To
spora bariera ograniczająca wejście na niemiecki rynek. Siłą polskich agencji
jest jednak odpowiednie zaplecze kandydatów i know-how, a przede wszystkim
rekomendacje w branży.
– Dlatego intensywnie przygotowujemy się do rosnącego
zapotrzebowania na naszych pracowników – mówi Dariusz Lamot. Work Express
otworzył niedawno dwa nowe biura rekrutacji: w Częstochowie i Łodzi i
już przygotowuje się do uruchomienia kolejnego - we Wrocławiu. Nową siedzibę ma
też biuro w Katowicach, które od 2 sierpnia działa w samym centrum miasta, przy
ul. Mickiewicza 13. W Katowicach trwają właśnie rekrutacje pracowników na
stanowiska opiekunek do dzieci, opiekunek osób starszych oraz pielęgniarek.
Zatrudnione osoby będą pracowały właśnie na terenie Niemiec. 15 rekruterów
z Katowic poszukuje też kandydatów do pracy we Francji. Szczególnie poszukiwani
są operatorzy sprzętu ciężkiego, cieśle i dekarze. Od września rozpoczynają się
rekrutacje pracowników branży budowlanej do pierwszych projektów na terenie
Belgii.
W Niemczech wynagrodzenie minimalne wprowadzono w następujących
branżach (stawki w euro):
- budowlanej: dla pracowników wysoko wykwalifikowanych 21,90
da rzemieślników 10,50; w Niemczech wschodnich 9,25
- górnictwie:dla pracowników wysoko wykwalifikowanych 12,41
dla rębaczy 11,17
- malarzy i lakierników: wykwalifikowanych 11,25; w Niemczech wschodnich
9,50
niewykwalifikowanych 9,50
- sprzątanie obiektów: mycie okien i fasad 11,13 euro; w Niemczech
wschodnich 8,66
sprzątanie pomieszczeń 8,40; w Niemczech wschodnich 6,83
- pokrywanie dachów 10,60
- usługi pocztowe 9,80
- usuwanie odpadów i śmieci 8.02
- usługi pralnicze 7,51; we wschodnich Niemczech 6,36
(źródło: www.dw-world.de)