Pomimo pogarszającej się sytuacji na rynku pracy w całym kraju, w największych miastach Polski nadal łatwiej znaleźć pracę. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego dotyczących poziomu bezrobocia w grudniu ubiegłego roku w poszczególnych regionach Polski wynika, że w czterech miastach wojewódzkich bezrobocie utrzymuje się poniżej 5 proc., a w dwóch kolejnych wynosi dokładnie tyle.
W grudniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 11,9 proc. i wzrosła w porównaniu do ubiegłego roku – kiedy to ukształtowała się na poziomie 9,5 proc. – aż o 2,4 punktu procentowego. Pomimo pogarszającej się powoli sytuacji na krajowym rynku pracy w największych miastach wciąż łatwiej jest znaleźć pracę.
Najlepsza sytuacja na rynku pracy utrzymuje się w Warszawie, Poznaniu i Katowicach. W miastach tych stopa bezrobocia utrzymuje się na poziomie 2,9 – 3,3 proc. i należy do najniższych w kraju. W ciągu ostatniego roku bezrobocie wzrosło o 1 punkt procentowy w Warszawie, a o 1,4 punktu procentowego w Poznaniu i Katowicach. W kolejnych trzech aglomeracjach: Krakowie, Trójmieście i Wrocławiu, stopa bezrobocia na lokalnym rynku pracy ukształtowała się na poziomie 4,2 – 5,0 proc. Tak mała ilość bezrobotnych na lokalnym rynku pracy oznacza tak naprawdę spore zapotrzebowanie na pracowników i chłonność miejscowego rynku pracy.
Trochę gorsza sytuacja utrzymuje się w Opolu (stopa bezrobocia 5,9 proc), Olsztynie (7,1 proc.), Rzeszowie (7,2 proc.), Bydgoszczy (7,3 proc.), Zielonej Górze (7,5 proc.), Gorzowie Wielkopolskim (7,6 proc.), Szczecinie (8,1 proc.), Toruniu (8,3 proc.), Lublinie (9,3 proc.) i Łodzi (9,5 proc.). Trzeba jednak zauważyć, że nadal poziom bezrobocia w tych miastach jest dużo niższy niż średnio w całym kraju.
Tylko w dwóch miastach w grudniu ubiegłego roku stopa bezrobocia przekroczyła poziom 10 procent. W Kielcach ukształtowała się na poziomie 10,3 proc., a w Białymstoku 11,6 proc. W ciągu minionego roku stopa bezrobocia wzrosła we wszystkich miastach wojewódzkich.
źródło: powroty.gov.pl
poleca:
