Zakaz picia kawy w biurze. Czy to dozwolone

Czy u ciebie w pracy obowiązuje zakaz picia i jedzenia przy biurku
Czy u ciebie w pracy obowiązuje zakaz picia i jedzenia przy biurku?
Dział: praca.studentnews.pl

Kawa, herbata, przekąski, tak prezentuje się większość biurek pracowników. Spożywanie napojów, czy posiłku w miejscu pracy w wielu firmach to standard, ale czy takie zachowanie jest dozwolone? Okazuje się, że niekoniecznie, szef może tego zakazać.

Jeżeli pracujemy przy komputerze powinniśmy szczególnie dbać o sprzęt przy którym pracujemy. Nie należy ustawiać szklanek z wodą, kawą herbatą przy klawiaturze, czy dokumentach żeby ich po prostu nie zalać. Do takich czynności pracownikowi służy 15 minutowa przerwa śniadaniowa, którą pracownik powinien wykorzystać - mówi Maria Kacprzak-Rawa, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie.

Pracodawca może w regulaminie pracy i we właściwych dokumentach zabronić np. picia przy komputerze. Nie zawsze jednak stosowanie takich zakazów jest konieczne. Wiele osób pilnuje żeby nie zniszczyć firmowego sprzętu. Są jednak takie zawody, gdzie zakazy muszą być szczególnie przestrzegane.

Bezpieczeństwo i higiena pracy na danym stanowisku musi być przestrzegana i nie można dopuścić do powstania zagrożenia np. w masarni pierścionki, obrączki i zegarki powinny być zdjęte. Mogą one przeszkadzać i zagrażać w wykonywaniu pracy - dodaje Maria Kacprzak-Rawa.

Podobne zakazy mogą dotyczyć np. e-papierosów.


opublikowano: 2015-08-13
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Firma zatrudnia nowego dyrektora finansowego, wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes.
- No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysków korporacyjnych... itp. itd.
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem.
Następnie wchodzi filozof:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes.
- Hmmmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej albo nawet hinduizmu... trzeba by też pomyśleć o aspektach znaczenia połączenia obu dwójek... itd. itd.
Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie.
- Cztery - odpowiada bez zastanowienia.
Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta:
- A ile ma być?
Polityka Prywatności