Ponad 70% Polaków zadowolonych ze swojej pracy

Ponad 70% Polaków zadowolonych ze swojej pracy
Ponad 70% Polaków zadowolonych ze swojej pracy

Systematyczna poprawa kondycji polskiego rynku pracy przekłada się optymizm pracowników. Aż 70,3% z nas jest ogólnie zadowolonych z wykonywanej pracy, a tylko 5,8% jest niezadowolonych. Wpływ na ocenę sytuacji zawodowej ma nie tylko aktualna sytuacja finansowa pracujących, ale również budowanie relacji z innymi pracownikami.

Wyniki przeprowadzonego przez GUS badania "Europejskie Badanie dochodów i warunków życia"* pokazują, że w większość Polaków optymistycznie podchodzi do życia. Najbardziej pozytywnie oceniamy relacje z innymi ludźmi i aktualną pracę. Co ciekawe, pozytywnie oceniają swoją pracę nawet osoby w trudnej sytuacji finansowej. Zdecydowana większość Polaków uważa, że to co robi w życiu jest wartościowe.

Do wyników najnowszych badań należy podchodzić z dużym zadowoleniem - 7 na 10 pracowników jest zadowolonych ze swojego źródła dochodu, ale co równie istotne, zyskuje na znaczeniu to gdzie i z kim pracujemy. Coraz częściej Polacy chcą robić coś wartościowego w pracy, a przy tym stawiają na budowanie dobrych relacji z innymi ludźmi. Taki kapitał jest niezbędny do budowania trwałej i dobrej zmiany na przyszłość - powiedział Tomasz Hanczarek, prezes Zarządu Work Service SA.

Wśród osób zagrożonych ubóstwem blisko 55% jest zadowolonych z aktualnej pracy, a tylko 10% jest niezadowolonych. Jest to o tyle istotne, że Polska wciąż znajduje się w gronie państw europejskich, których wartość wskaźnika zagrożenia ubóstwem lub wykluczeniem społecznym jest wyższa niż średnia europejska i wynosi 30,7%. W ciągu ostatnich 10 lat wartość współczynnika spadła o 19,5 pkt proc. Mimo to znaczna część polskiego społeczeństwa jest wciąż zagrożona ubóstwem lub wykluczeniem społecznym, w tym szczególnie renciści (60,5%), osoby
z najniższym poziomem wykształcenia (38,3%), czy mieszkańcy regionów wschodnich (30,6%).

Działania z zakresu aktywizacji zawodowej powinny być w szczególności skierowane do rencistów, młodych absolwentów, osób o niskich kwalifikacjach, a także do mieszkańców regionów Polski, gdzie występuje najwyższy wskaźnik bezrobocia. Od 2014 roku taką działalność prowadzą w porozumieniu z Urzędami Pracy również prywatne podmioty, co w długoterminowej perspektywie powinno przynieść zwiększenie odsetka osób aktywnych zawodowo - komentuje Krzysztof Inglot, Dyrektor Działu Rozwoju Rynków w Work Service SA.

Ściana wschodnia Polski jest zaniedbanym regionem pod względem inwestycji, co przekłada się na wysoki poziom bezrobocia. Najgorzej sytuacja wygląda w warmińsko-mazurskim, gdzie brakuje dróg, infrastruktury kolejowej i lotnisk, które mogłyby przyciągnąć nowe inwestycje. Na koniec stycznia bezrobocie sięgnęło tu blisko 20%.

Z drugiej strony w wielu regionach Polski brakuje dziś rąk do pracy - aglomeracja warszawska, wielkopolska, Dolny Śląsk i Kraków to regiony gdzie musimy dowozić pracowników bądź zapewniać wykwalifikowany personel z Ukrainy. Widać też zmiany w strukturze emigracji. Kilkanaście lat temu w poszukiwaniu pracy i lepszego życia migrowali zamożni. Dziś na taki krok coraz częściej decydują się osoby zagrożone ubóstwem. Wzrost mobilności to jedna z dróg do poprawy sytuacji materialnej i jakości życia. Musimy jednak pamiętać o niezbędnej infrastrukturze i poziomie wynagrodzeń - dodaje Krzysztof Inglot.

Źródło danych: GUS, Europejskie badanie dochodów i warunków życia (EU SILC) w 2013 r.

opublikowano: 2015-03-02
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Przedstawiciel handlowy, urzędniczka administracji i kierownik idą razem na lunch. Na ulicy znajdują starą lampę. Kiedy jej dotknęli, z lampy wyszedł dżin i obiecał spełnić jedno życzenie każdego z nich.
"Ja pierwsza, ja pierwsza" krzyknęła urzędniczka "Chcę być na Bahamach i płynąć motorówką, nie myśląc o całym świecie"
I puff - zniknęła
"Teraz ja, teraz ja: krzyknął przedstawiciel handlowy "Chcę być na Hawajach, odpoczywać na plaży, z osobistą masażystką i zapasem Pina Colady"
Puff - zniknął.
"No dobrze, Teraz ty" mówi dżin do kierownika.
A ten na to: Chcę, żeby ta dwójka stawiła się w biurze zaraz po lunchu"
Morał z tej historii:
Zawsze pozwól aby twój szef mówił pierwszy.
Polityka Prywatności