Jak ograniczyć bezrobocie wśród młodych

Poszukiwanie pracy
Poszukiwanie pracy

Uczelnie zamiast kończyć kształcenie tradycyjnym dyplomem, powinny wyposażyć absolwenta w swego rodzaju biznesplan, dzięki któremu uruchomi własną działalność gospodarczą - ocenił podczas czwartkowej debaty nt. zatrudnienia młodych wiceminister pracy Jacek Męcina.

Wiceminister zapewnił, że jego resort będzie starał się wpływać na zwiększenie odpowiedzialność uczelni za losy absolwentów. Zapowiedział też, że w październiku ruszy ogólnopolski program "Pierwszy biznes - Wsparcie w starcie", który dotąd przez kilkanaście miesięcy realizowany był pilotażowo w trzech województwach. To wdrażany na zlecenie MPiPS program preferencyjnych pożyczek dla absolwentów, których udziela Bank Gospodarstwa Krajowego.

Dofinansowanie będą mogły otrzymać nie tylko przedsiębiorstwa jednoosobowe. "Pożyczka udzielona na utworzenie pierwszego miejsca pracy będzie mogła być w całości umorzona" - podkreślił Męcina.

"Chodzi o doprowadzenie do lepszego zrozumienia ze strony władz uczelni co do kreowania postaw przedsiębiorczych, a z drugiej strony o dostarczenie bardzo taniego pieniądza dla osób młodych, które mają pomysł na własny biznes" - wyjaśnił dyrektor zarządzający w BGK Marek Szczepański.

Wiceszef MPiPS przekonywał, że mimo iż bezrobocie wśród młodych maleje, to nadal jest ono bardzo poważnym wyzwaniem nie tylko dla rządu polskiego, ale też innych krajów Europy. "Polska już w grudniu przygotowała plan gwarancji dla młodych i konsekwentnie go wdraża, chociaż jeszcze bez środków europejskich, na które czekamy" - powiedział.

Męcina wyjaśnił, że w 2014 r. MPiPS przeznaczyło z Funduszu Pracy ok. 1,5 mld w 2014 r. z walkę z bezrobociem młodych. Tłumaczył, że reforma publicznych służb zatrudnienia dała nowe instrumenty do walki z tym zjawiskiem, takie jak bony szkoleniowe, stażowe oraz bony na zasiedlenie; zaznaczył, że jednym z priorytetów resortu jest zwiększanie mobilności osób szukających zatrudnienia.

"Nasze działania już dają realne rezultaty - bezrobocie młodych zmniejszyło się (...) z 410 tys. osób na początku stycznia do 306 tys. w końcówce lipca" - przekonywał wiceminister.

"Istotą zaproponowanych przez MPiPS zmian na rynku pracy jest to, że nie wierzymy, że same urzędy pracy jako instytucje publiczne poradzą sobie z tym problemem (...). Dlatego stawiamy na partnerstwo publiczno-prywatne, publiczno-społeczne, z udziałem organizacji pozarządowych, a także partnerstwo publiczno-publiczne" - powiedział.

Wiceminister argumentował, że zwiększenie szans młodych ludzi na rynku pracy wymaga wspólnych działań wszystkich - nie tylko publicznych - podmiotów, które mają wpływ na ich sytuację.

"To jest np. inicjatywa Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, która ma wprowadzić nowy standard praktyk i staży, ale przede wszystkim to są działania oparte na kapitale społecznym, na zaangażowaniu biznesu czy organizacji biznesowych, które będą narzucać pewne standardy związane z praktykami i stażami oraz myśleć o rozwoju swojej organizacji w kategoriach rozwoju strategicznego - zwiększania zapotrzebowania na pracowników. My takie działania wspieramy i będziemy je wspierać" - zapewnił.

Dyskusja "Młodzi na rynku pracy: kto i jak może im pomóc? Działania sektora publicznego i prywatnego", która zorganizowała firma Nestle Polska, odbyła się na Wydziale Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Wzięli w niej udział przedstawiciele korporacji oraz instytucji sektora publicznego.

Z danych MPiPS wynika, że w sierpniu stopa bezrobocia wynosiła w Polsce 11,7 proc. Według danych Eurostatu zharmonizowana stopa bezrobocia młodzieży w lipcu wynosiła w Polsce 23,2 proc. i była wyższa od średniej UE (21,7 proc.)

opublikowano: 2014-09-19
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Firma zatrudnia nowego dyrektora finansowego, wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes.
- No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysków korporacyjnych... itp. itd.
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem.
Następnie wchodzi filozof:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes.
- Hmmmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej albo nawet hinduizmu... trzeba by też pomyśleć o aspektach znaczenia połączenia obu dwójek... itd. itd.
Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie.
- Cztery - odpowiada bez zastanowienia.
Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta:
- A ile ma być?
Polityka Prywatności