Offshore może być przyszłością, ale musimy zadbać o pracowników. Ważny apel do szkół branżowych
Vestas i Windar, czyli dwie fabryki, które powstają w Szczecinie będą potrzebować przynajmniej kilkuset pracowników w sektorze offshore. Nie możemy jednak zapominać także o działających już mniejszych firmach oraz potencjalnych inwestorach, którzy aktywnie interesują się Pomorzem Zachodnim, jako potencjalnym zagłębiem offshore w Polsce.
– Podejmowane przez władze rządowe i samorządowe kroki, by zapewniać przedsiębiorcom dobrą kadrę sektora offshore muszą być jeszcze bardziej aktywne. Widzimy, że nasz region znalazł się na celowniku podmiotów z tej branży, ale ta dobra passa szybko zakończy się, jeżeli nie będzie na miejscu rąk do pracy – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
„Niestety mam wrażenie, że gdybyśmy zapytali 17 czy 18 latków, czym zajmuje się sektor offshore, to wielu nie potrafiłoby powiedzieć”
Według szacunków Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, tylko w naszym regionie w najbliższym czasie agregacja pracowników sektora offshore wyniesie przynajmniej 3 tysiące pracowników.
- Energetyka wiatrowa rozwija się bardzo dynamicznie, a Szczecin i Pomorze Zachodnie mają naturalny potencjał, by zdobywać największych inwestorów na świecie. Zainteresowanie firmy Vestas, Windar czy Orlenu pokazuje, że jesteśmy w stanie zapełnić niszę gospodarczą i mamy unikatowe możliwości naturalne, by działać w tym sektorze – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Od czego zależy czy sektor offshore będzie aktywniej interesować się naszym regionem?
- Ręce do pracy. Potrzebujemy studentów, ale i pracowników zawodowych gotowych do przystosowania na potrzeby firm sektora offshore. Mowa o technikach, mechanikach, elektrykach, automatykach, osobach gotowych do pracy przy produkcji. Offshore jest obecnie jednym z najbardziej perspektywicznych kierunków kształcenia dla kadry menadżersko-inżynierskiej, ale i w przypadku kształcenia branżowego. Nie możemy uczyć specjalistów, by wyjeżdżali do Azji, Norwegii czy do Niemiec. Będą oni bardzo potrzebni tutaj – dodaje Hanna Mojsiuk.
- Zachęcajmy młodych ludzi, licealistów, uczniów szkół zawodowych do tego, by interesowali się tym sektorem. To jest dla nich przyszłość, a niestety mam wrażenie, że gdybyśmy zapytali 17 czy 18 latków, czym zajmuje się sektor offshore, to wielu nie potrafiłoby powiedzieć – mówi Hanna Mojsiuk.
Polscy eksperci sektora offshore rozchwytywany także zagranicą. „Polski rynek musi być bardziej konkurencyjny”
Kto w sektorze offshore jest obecnie najbardziej poszukiwany? Eksperci nie mają wątpliwości, że występuje tutaj ważny dualizm. Potrzeba zarówno osób gotowych do pracy fizycznej, jak i ekspertów, inżynierów, menadżerów.
- Od wielu miesięcy mówimy, że w Polsce lepiej od sektora IT zaczynają zarabiać inżynierowie. W sektorze offshore bardzo potrzeba automatyków, robotyków, mechaników, monterów. Bardzo pożądana jest także umiejętność pracy na wysokości – mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy.
- Płace w tym sektorze są bardzo wysokie, ale jednocześnie widzimy, że wielu ekspertów decyduje się na wyjazdy do pracy zagranicę np. na platformy wiertnicze. Wiem, że pracownicy ze Szczecina wyjeżdżają nawet na inne kontynenty. Na pewno więc polskie firmy i podmioty inwestujące w Polsce muszą być bardziej konkurencyjne jeżeli chodzi o wysokość proponowanych wynagrodzeń. Inaczej będziemy kształcić inżynierów i menadżerów dla innych krajów – dodaje Anna Sudolska.
- Kluczowym problemem w rozwoju branży offshorowej może okazać się brak wykwalifikowanych pracowników specjalizujących się w wymagających pracach prowadzonych nie tylko przy budowie ale również eksploatacji morskich farm wiatrowych. Wydaje się, że jednym z kluczowych działań w tym obszarze powinna być edukacja zarówno na poziomie szkoły średniej oraz uczelni wyższych, gdzie mogą kształcić się przyszli technicy lub instalatorzy turbin wiatrowych. Potrzeby rynkowe w obszarze branży offshorowej będą coraz większe dlatego bardzo ważne jest zwiększanie świadomości jakie możliwości daje praca w morskiej energetyce wiatrowej i to nie tylko w sferze finansowej ale również z punktu widzenia samej specyfiki pracy – dodaje Łukasz Żak, ekspert rynku pracy i członek Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego.