Wizerunek w sieci - jak go odpowiednio wykreować?
Dział: praca.studentnews.pl
We współczesnym świecie, aby szybko uzyskać informacje o danej osobie, wystarczy wpisać jej imię oraz nazwisko w wyszukiwarkę i nacisnąć Enter na klawiaturze. Jeśli wydaje się nam, że użytkownicy Internetu korzystają z tej funkcji tylko w poszukiwaniu znajomych z przeszłości, to się mylimy. Coraz częściej wyszukiwarki są jednym z pierwszych źródeł informacji dla pracodawcy o potencjalnym pracowniku.
Należy więc wziąć pod lupę to, w jaki sposób korzystamy z mediów
społecznościowych i jak kreujemy swój wizerunek w Internecie. Sieć to
potężna broń, która działa w obie strony – nie tylko na korzyść
pracodawcy, ale i kandydata. Możemy sami
wykorzystać jej możliwości, by zaprezentować się jako specjalista z
danej dziedziny, osoba godna zaufania i profesjonalna.
Kandydat na Facebooku
Jak wynika z danych
Socialbakers, już 10 milionów Polaków posiada konto na Facebooku. Jedni
umieszczają tam swoje zdjęcia z wakacji, w stroju kąpielowym i z
drinkiem w dłoni. Drudzy nie chcą się dzielić z innymi swoimi
fotografiami, chronią w ten sposób swoją prywatność. Jedno i drugie
rozwiązanie mają swoje minusy. „Jeśli chcemy przed innymi
użytkownikami portali społecznościowych i rekruterami sprawdzającymi nas
w sieci wyjść na profesjonalistę, nie zamieszczajmy zdjęć z szalonych
imprez czy postów o niecenzuralnej treści. Zadbajmy jednak o to, by
ludzie mogli poznać nas bliżej oraz zobaczyć, jak wyglądamy. Inaczej
ktoś może pomyśleć, że mamy coś do ukrycia” – radzi Małgorzata Majewska, ekspert
monsterpolska.pl.
Dlatego właśnie na swoim profilu publikujmy tylko te zdjęcia, które
prezentują nas w pozytywnym lub neutralnym świetle. Co zaś do postów i
komentarzy, niech będą one kreatywne i zabawne, ale bez wulgaryzmów i
tekstów mogących urazić uczucia innych osób. Pamiętajmy również o tym,
przy jakich aplikacjach oraz treściach z innych profili nacisnęliśmy
„Lubię to!” – inni użytkownicy widzą naszą aktywność. Jeśli będzie to
nasz ulubiony zespół muzyczny, to żaden problem, lecz gdy polubiliśmy
kiedyś stronę „uwielbiam nic nie robić w pracy”, to przyszły pracodawca z
pewnością zastanowi się dwa razy przed zatrudnieniem nas lub w ogóle
zaproszeniem do wzięcia udziału w dalszych etapach rekrutacji.
CV w sieci – inne niż tradycyjne
Większość
pracodawców podąża z duchem czasu i w procesie rekrutacji
coraz częściej korzysta z profesjonalnych portali społecznościowych.
Dlatego też, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom rekruterów, stwórzmy
profil z prawdziwego zdarzenia. Powinniśmy w nim umieścić odpowiednie
zdjęcie – przede wszystkim aktualne i wzbudzające pozytywne emocje,
najlepiej takie, które załączylibyśmy w CV. Opiszmy swoją przeszłość
zawodową, kierując się zasadą „im więcej detali, tym lepiej”. To nie
jest zwykłe, tradycyjne CV – tutaj nie ma ograniczeń ilościowych. Warto
także uzupełnić swoje doświadczenie efektami pracy, np. linkiem do
publikacji o naszych sukcesach. W kwestii wykształcenia, nie skupiajmy
się tylko na ukończonych studiach. Pracodawcy chcą widzieć, że stale się
kształcimy, dlatego wspomnijmy o ukończonych kursach i szkoleniach. Na
koniec wykażmy się odrobiną kreatywności i stwórzmy oryginalny oraz
interesujący opis do swojego konta. To pole do popisu dla
wszystkich tych, którzy chcą przyciągnąć uwagę pracodawców. Ponadto, na
takich portalach toczą się często branżowe dyskusje na forach – warto
brać w nich udział, by kreować swój ekspercki wizerunek, ale też uczyć
się od innych.
Blogosfera w natarciu
Moda
na blogi o różnorakiej tematyce rozprzestrzenia się z prędkością
światła. W wirtualnym świecie rządzą szafiarki i trendsetterzy, którzy z
blogowania uczynili swój sposób na życie. My nie musimy od razu iść aż
tak daleko – wystarczy, że stworzymy taki blog, który będzie
odzwierciedleniem tego, co nas pasjonuje. „Szczególnie w branżach
informatycznych, marketingowych oraz tych związanych z szeroko pojętą
sztuką posiadanie własnego bloga może zwiększyć nasze szanse w procesie
rekrutacji. Trzeba jednak zadbać, oprócz oczywistej poprawności
językowej i tematycznej, o
oprawę graficzną naszego wirtualnego przedsięwzięcia” – radzi Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl.
Strona musi być przejrzysta, pomysłowa i intuicyjnie skonstruowana.
Jeśli sami nie możemy sobie poradzić z jej stworzeniem, nie wahajmy się
poprosić o pomoc specjalistów. Niewielkie wydatki na początku mogą się
zdecydowanie opłacić, kiedy otrzymamy korzystną ofertę pracy.
Jeśli
jesteśmy specjalistami w swojej dziedzinie, warto pokusić się o
prowadzenie bloga o tematyce branżowej, na którym moglibyśmy komentować
bieżące, ważne dla specjalistów takich jak my, wydarzenia oraz nowinki.
To pokaże rekruterowi, że znamy się na tym, co robimy, nie boimy się
wypowiadać swoich opinii, a przede wszystkim – że nasza praca jest
również naszą pasją.
Specjalista na forum
Fora
internetowe często kojarzą się z brakiem kultury i ogłady oraz
niepoważnymi
dyskusjami. Jednak w sieci istnieją takie miejsca, w których ludzie
szanują się we wzajemnych dyskusjach oraz służą dobrą radą. Bardzo
często są to fora o wąskiej tematyce, np. dla pasjonatów gier
komputerowych czy grafików. Warto brać udział w takich rozmowach,
oczywiście z zachowaniem pewnego poziomu wypowiedzi. Oprócz tego, że z
pewnością dowiemy się czegoś nowego w temacie, który nas interesuje, to
możemy również nawiązać ciekawe kontakty z innymi użytkownikami. Może
nawet znaleźć wymarzonego pracodawcę?
Źródło: monsterpolska.pl
opublikowano: 2013-03-04