Wypoczęty jak uczeń, student, menedżer

Dział: praca.studentnews.pl

Co najmniej dwa tygodnie z rzędu i najlepiej z dala od miejsca zamieszkania - to najczęściej powtarzana przez psychologów definicja idealnego urlopu. - Większość z nas potrzebuje trzech - czterech dni, by przestać myśleć o pracy, oderwać się od codziennych spraw.

Idealnie więc, gdy wypoczynek trwa 21 dni. Przy krótkim, tygodniowym urlopie zaraz po tym, gdy zaczniemy naprawdę odpoczywać, trzeba już wracać do pracy - wyjaśnia Izabela Kielczyk, psycholog biznesu. O tym, że warto dbać o swój urlop, przekonują nie tylko psychologowie, ale i przedstawiciele branży HR, gdzie w ostatnich latach zrobiło karierę hasło work-life balance, czyli równowagi między pracą a życiem prywatnym. - Przed dziesięciu laty ludzie chwalili się, że pracują po 12 -15 godzin i nie biorą urlopów, traktując to jako przykład poświęcenia dla firmy.

Dziś, gdy liczy się work-life balance, to już nie jest powód do dumy, tylko przykład złej organizacji pracy - twierdzi Piotr Palikowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. Nic dziwnego, że w wywiadach prasowych prezesi firm chwalą się dziś swymi urlopowymi wyprawami i aktywnym wypoczynkiem. Jak zresztą wynika z raportu Centrum Badania Opinii Społecznej, wśród pracujących Polaków to właśnie kadra kierownicza i wysoko wykwalifikowani specjaliści deklarują najdłuższe wypoczynkowe wyjazdy - średnio 13 dni w roku. Co prawda spora część szefów przyznaje, że nawet na wakacjach jest "podłączona" do biznesu.

data ostatniej modyfikacji: 2016-09-02 21:08:28
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
Mężczyzna z tikiem nerwowym zgłasza się na stanowisko przedstawiciela handlowego w wielkiej firmie. Pracodawca przegląda papiery i mówi:
- To fenomenalne. Ukończył Pan najlepsze szkoły. Pańskie rekomendacje są wyśmienite, a doświadczenie nieporównywalnie wysokie. Normalnie zatrudnilibyśmy Pana bez zastanowienia. Niestety przedstawiciel handlowy to bardzo reprezentacyjna pozycja i obawiam się, że swoim nieustannym mruganiem odstraszy Pan potencjalnych klientów. Przykro mi...Nie możemy Pana zatrudnić.
- Zaraz, chwileczkę - wola kandydat - Jak wezmę dwie aspiryny to mi minie!
- Naprawdę? To wspaniale! Może mi to Pan zademonstrować?
Facet sięga do kieszeni marynarki i zaczyna wyciągać prezerwatywy we wszystkich możliwych rodzajach i kolorach: czerwone, zielone, pudrowane, ... a wreszcie znajduje aspirynę. .Otwiera pudełko, łyka dwie i... przestaje nerwowo mrugać
- No cóż, to super - odparł po chwili pracodawca - ale to bardzo poważna firma i nie pozwalamy sobie na kobieciarzy wśród pracowników.
- Kobieciarzy? Co Pan ma na myśli? Jestem człowiekiem szczęśliwie żonatym!
- To skąd te wszystkie kondomy?
- Ach to... Proszę spróbować kiedyś wejść do apteki i, nieustannie mrugając, poprosić o aspirynę...
 
Polityka Prywatności