Prezes z rezygnacją popatrzył na zebranych na sali członków rady nadzorczej.
- Przeprowadzenie jakichkolwiek działań w tej firmie jest równie trudne, niewdzięczne i czasochłonne, jak doprowadzenie pary słoni do kopulacji. Należy to robić na bardzo wysokim szczeblu, nie da się uniknąć ryku i hałasu, a potem trzeba jeszcze dwa lata czekać, aż się coś urodzi.