temat: praca

Historyjka jest o tym, jak to w pewnej firmie wprowadzono książkę spóźnień i trafiło na najwartościowszego pracownika, który miał parę lat do emerytury i zawsze się spóźniał...
- "Przyczyna spóźnienia: obudziłem się o godzinie 06:30. Umyłem się, wróciłem do pokoju, spojrzałem na żonę i dostałem erekcji. W moim wieku takiej okazji nie można zmarnować."
- "Działania podjęte w celu minimalizacji spóźnienia: zrezygnowałem ze śniadania." To już wiecie, jak się tłumaczyć ze spóźnienia ;-))))


ostatnia aktualizacja: 2008-10-09
Komentarze
Trochę humoru przed pracą:)
- Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze?
- A, sekretarkę zmieniłem.
- I co? Niezbyt bystra, tak?
- NIe, całkiem mądra.
- To może leniwa?
- Skąd! Bardzo pracowita!
- To może hmmm... ten... tego... nie chce...
- No coś pan! Robimy to kilka razy dziennie!
- A może nie chce brać do...
- Jak to nie?! Ciągnie jak odkurzacz!
- No to o co chodzi?
- Aaa... kawę robi jakąś taką...
Polityka Prywatności