Panie kierowniku, chciałbym z panem pogadać w trzy oczy...
- Jak to w trzy oczy? Chyba w cztery oczy?
- Nie, tylko w trzy, bo na to co zaproponuję jedno oko trzeba będzie
przymknąć...
Agent handlowy powraca z podróży służbowej.
- To skandal - mówi jego szef. - Znowu nie przywiózł pan ani jedengo zamówienia.
- Co w tym dziwnego - tłumaczy się agent. Do nowej klienteli nie miałem dojścia, a starej bałem się pokazać na oczy.