To, czy czujemy się zawodowo pewnie widać nawet w naszej służbowej korespondencji. O jej wydźwięku decydują czasem pojedyncze i zupełnie niepotrzebnie wstawiane słowa. Co powinno zniknąć z naszego słownika?
Trochę humoru przed pracą:)
Nie wyobrażasz sobie, jaki jestem zmęczony!
- A gdzie pracujesz?
- Jako sufler w teatrze pantomimy.