Student pod presją – jak ją zwalczyć, by nie zwariować

Dział: praca.studentnews.pl

Według popularnych żartów krążących w Internecie, idealny pracownik powinien posiadać status studenta, mieć 20 lat i kilkuletnie doświadczenie zawodowe. Coraz większa konkurencja na rynku pracy, rosnące oczekiwania pracodawców i doniesienia mediów o bezrobociu sprawiają, że młodzi ludzie odczuwają coraz silniejszą presję i obawiają się, czy po ukończeniu studiów znajdą pracę. Jak sobie poradzić z tym stresem? – radzi ekspert monsterpolska.pl.

Presja ciążąca na młodych ludziach zaczyna się już w momencie wybierania kierunku studiów, a w dużych miastach nawet wcześniej - przy doborze gimnazjum i liceum. Oczekiwania rodziców, wymagania pracodawców i trudności w zdobyciu wymarzonej, dobrze płatnej pracy, która pozwoli spełniać marzenia, sprawiają, że młodzi starają się podejmować w 100% trafne decyzje, zwłaszcza przy wyborze kierunku studiów i uczelni. "Nie zawsze jest jednak tak idealnie - i nic w tym złego. To są osoby u progu dojrzałości, które mają prawo popełniać błędy. Jednak presja jest powszechna. Ważne jest, by z nią walczyć, w przeciwnym wypadku za kilka lat będziemy mieli pokolenie młodych, wykształconych, ale jednocześnie wypalonych, sfrustrowanych i znerwicowanych pracowników" - tłumaczy Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl.

By pomóc studentom i rodzicom, którzy wspierają pociechy, są ich życiowymi przewodnikami, Monster przygotował pięć skutecznych porad dotyczących tego, jak zredukować poziom stresu oraz sprawić, by przyszłość pełna sukcesów wydawała się czymś realnym. Wszak wiara w dobre życie pomaga osiągać cele. Zamartwianie się na zapas i wpadanie w przygnębienie z powodu dorosłości na pewno nie pomoże w samorozwoju, podejmowaniu dobrych decyzji i kształtowaniu ścieżki kariery.


Zachowaj zimną krew

To prawda - decyzje, które podejmujesz wchodząc w dorosłe życie, będą miały ogromny wpływ na Twoją przyszłość. Nie bierz jednak wszystkiego zbyt poważnie i pamiętaj o wielu możliwościach stojących przed Tobą. Nie każdy wie od razu, co chce robić w życiu. Pamiętaj, że masz prawo do podejmowania prób i ponoszenia porażek. Poszukuj szans, podejmuj wyzwania i inspiruj się. W ciągu całego życia pracujemy w wielu różnych miejscach i często zmieniamy branżę. Nic, co postanowisz, nie będzie nieodwracalne, dlatego spróbuj się zrelaksować, nie zamartwiaj się i nie myśl za dużo o wszystkim. Zamiast z góry zakładać porażkę, skup się na rozwoju i kompetencjach, które przydadzą Ci się w każdej pracy np. nauce języka angielskiego.


Studiuj coś, co kochasz

Nikt nie chce uczyć się czegoś, czego nienawidzi lub co jest mu obojętne. A tym bardziej nikt nie chce spędzić całego życia pracując w branży lub zawodzie niedopasowanym do zainteresowań czy osobowości. To prowadzi do frustracji, wypalenia zawodowego, a nawet depresji. Skup się więc na tych kierunkach, które Cię interesują. Zapoznaj się z programami studiów, przeczytaj też harmonogramy zajęć z wcześniejszych lat. Oczywiście istotne jest to, by mieć na uwadze relację studia a przyszła kariera i rynek pracy. Jeśli jednak nie pałasz miłością do komputera, nie zostaniesz informatykiem i też będziesz bezrobotny. Dlatego kieruj się intuicją i swoimi pasjami, a gdy już wybierzesz kierunek studiów - czytaj, pogłębiaj swoją wiedzę i staraj się być jak najlepszy w tym, co robisz. Żadna nauka nie idzie na marne - nigdy nie wiesz, gdzie i kiedy przydadzą Ci się zdobyte kompetencje i umiejętności. Przykładowo, studiując polonistykę, nie musisz być nauczycielem. Równie dobrze możesz pomyśleć o zostaniu dziennikarzem i wielu innych zawodach.

Masz szansę

W sektorach, w których jest duży popyt na prawdziwe talenty - takich jak IT czy inżynieria, są też duże wymagania i oczekiwania. Nie łam się jednak i uwierz w siebie. Wyobraź sobie siebie na swoim wymarzonym stanowisku i trzymaj się tego, miej marzenia i je spełniaj. Przykładowo, jeśli myślisz o pracy w dziale marketingu, przejrzyj oferty pracy w tej branży. Dzięki temu dowiesz się, jakie są wymagania i co musisz zrobić, by sukcesywnie dążyć do realizacji celu, nad czym popracować. Grunt to nie poddawać się wątpliwościom i przeświadczeniu, że zawsze znajdzie się ktoś lepszy od Ciebie.


Zdobądź trochę doświadczenia

Konkurencja na rynku pracy jest duża. Aby zatem zwiększyć swoje szanse w przyszłości na zdobycie zatrudnienia, już dziś zacznij pracować nad swoim doświadczeniem zawodowym, by Twoje CV nie było puste po zakończeniu studiów. Powoli stawaj się prawdziwym profesjonalistą w swojej dziedzinie. Pomyśl o praktykach, stażach, wolontariacie czy aktywności w organizacjach studenckich. Możliwości jest naprawdę dużo - możesz próbować różnych rzeczy, by przekonać się, w czym jesteś dobry i co jest dla Ciebie, a co nie. Rozmawiaj z tymi, którzy znają się na rzeczy. Najlepsze porady zawsze pochodzą od ekspertów. Staraj się więc znaleźć kogoś, kto pracuje w branży już jakiś czas i porozmawiaj z nim. Duże możliwości daje Internet i media społecznościowe. Poszukaj branżowych for internetowych, śledź dyskusje i włączaj się w rozmowy. Zadawaj pytania - zobaczysz, jak wiele można się dowiedzieć w ten sposób i nauczyć. Na pewno znajdziesz kogoś, kto powie Ci, jak wygląda branża od wewnątrz, jakie umiejętności są w niej mile widziane i rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości - sugeruje Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Z tak cennymi informacjami będziesz na przedzie w wyścigu o przyszłość pełną sukcesów zawodowych. plotki. Takie zachowanie rodzi tylko negatywną atmosferę i przekłada się na słabsze wyniki zespołu.

"To nie należy do moich obowiązków!"

Zdarza się niekiedy, że z różnych powodów pracownik musi przejąć projekt kolegi lub dostaje nadprogramowe zadanie. Jeśli za każdym razem kategorycznie odmawia pomocy to jest to dla szefa niepokojący sygnał. Zazwyczaj jest to odbierane jako negatywne nastawienie, lenistwo lub brak zaangażowania. Warto więc unikać takich zwrotów jak: "Czy nie może zrobić tego ktoś inny?", "Czy dostanę podwyżkę lub awans, gdy wykonam to zadanie?", "Nie należy to do zakresu moich obowiązków" - radzi Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl. Jeśli liczba zadań niepokojąco rośnie, warto szczerze porozmawiać z przełożonym. Na pewno odniesienie to lepszy skutek niż wyżej wymienione zwroty.


data ostatniej modyfikacji: 2016-09-02 21:08:28
Komentarze
 
Polityka Prywatności