Najgorsze i najlepsze CV

Zobacz poniżej kilka przykładów - to prawdziwe sytuacje i dokumenty aplikacyjne.

Zacznijmy od najgorszych.

Przykład I:
Kandydat ubiegał się o stanowisko w firmie, w której na co dzień obowiązywał język angielski i w CV wpisaną miał zaawansowaną znajomość tego języka. Pomimo aplikacji napisanej wzorową angielszczyzną, podczas rozmowy telefonicznej nie był w stanie komunikować się nawet w najmniejszym stopniu w tym języku obcym.

Rada: Nie aplikuj na ofertę pracy, jeśli nie znasz żadnego z wymaganych języków obcych. Oszczędzisz sobie wiele wstydu podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Nie kłam też w CV - prawda szybko wychodzi na jaw!

Przykład II:
Kandydat przysłał CV długie na 7 stron, z opisem wszystkich stanowisk, które piastował w ciągu 20 lat swojej kariery zawodowej. Informacja o tym, że w latach 80. sprzedawał koszulki na bazarze naprawdę nie była istotna.

Rada: Twoje CV powinno być związane dokładnie ze stanowiskiem, na jakie aplikujesz. Ma być przejrzyste, czytelne i zwięzłe. Wyrzuć z niego wszystkie zbędne informacje.

Przykład III:
Kandydat w swoim CV twierdził, że już pracował w firmie, do której właśnie aplikuje. Szybki telefon do działu kadr w oka mgnieniu zrewidował jego kłamstwa.

Rada: To oczywiste, nie wolno tego robić. W tym wypadku wydaje się, że kandydat wpisał tę nazwę firmy, gdy wysyłał CV do innych pracodawców. Gdy znalazł ofertę do tej konkretnej firmy, po prostu przesłał swoje dokumenty, nie sprawdzając ich i nie dostosowując. Po pierwsze, nie oszukuj. Po drugie, przygotowuj CV pod kątem poszczególnych ofert pracy. Nie wysyłaj jednego CV wszędzie - to nie przyniesie efektów.

Przykład IV:
Rekruter nie może podejmować decyzji o zatrudnieniu w oparciu o osobistą sytuację kandydata. Jeden z kandydatów wraz z błaganiem o zatrudnienie załączył dokumenty o zobowiązaniach finansowych, które musi obecnie spłacić. Trudno to zignorować, ale przecież praca rekrutera polega na zatrudnieniu najlepszego, a nie najbardziej zdesperowanego kandydata.

Rada: Nawet jeśli to może być trudne, zostaw swoje problemy osobiste poza CV i listem motywacyjnym. Nie wspominaj o kłopotach także na rozmowie kwalifikacyjnej. Zamiast je podkreślać, zrób wszystko, by zdobyć pracę przekonując rekrutera, że jesteś najlepszą osobą na dane stanowisko. Przywołuj tylko merytoryczne argumenty, nie odwołuj się do sfery emocji. W rzeczywistości dzielenie się zbyt wieloma informacjami ze swojego życia może go zniechęcić.

Pamiętaj również o literówkach i sprawdzeniu poprawności językowej tekstu! Nie ma nic gorszego niż otrzymanie CV z co drugim słowem podkreślonym na czerwono. To natychmiast Cię zdyskwalifikuje.

Co zatem działa pozytywnie jeśli chodzi o CV? Jakie dokumenty przykuły uwagę rekruterów spośród stosu plików?

Oto kilka najlepszych przykładów.

Przykład I:
Jedno z przesłanych CV było krótsze niż jedna strona i zawierało mniej niż 200 słów. Kandydat był wystarczająco doświadczony i wykwalifikowany, aby wypunktować wszystkie swoje osiągnięcia edukacyjne i zawodowe w bardzo prosty i przejrzysty sposób. Rekruter natychmiast się z nim skontaktował.

Rada: Umiejętność sprzedania się bez bycia rozwlekłym jest bardzo pożądana przez pracodawców, którzy cenią zwięzłość. Twoje CV powinno zawierać same konkrety i najważniejsze informacje. Nie liczy się jego długość, a zawartość - radzi ekspert monsterpolska.pl Małgorzata Majewska.

Przykład II:
Kandydaci powinni raczej unikać "widowiskowych" i "efekciarskich" taktyk w czasie pisania CV (jak załączanie dodatkowych zdjęć). Jednak czasem aplikacja wydrukowana na wyjątkowo eleganckim papierze może przykuć uwagę. Taka odmiana może sprawić, że ktoś poświęci więcej czasu na takie CV. Kreatywność i niestandardowe formy aplikacji (np. prezentacje, materiały wideo) są także mile widziane w branży reklamowej.

Rada: Jeśli jesteś nietypowym kandydatem, spróbuj znaleźć ciekawy sposób, aby podkreślić ten fakt. Pracodawcy zawsze szukają wyjątkowych talentów. Zachowaj jednak umiar - masz przykuć czyjąś uwagę, a nie się ośmieszać. Przesada może sprawić, że całość wyjdzie kiczowato.

Przykład III:
Kandydaci, którzy podejmują ryzyko, czasem robią większe wrażenie. Po przeczytaniu listu motywacyjnego zawierającego zabawny żart, pewien rekruter postanowił jeszcze raz dokładnie przyjrzeć się tej aplikacji. Ryzyko się opłaciło.

Rada: Nie bój się podejmować uzasadnionego ryzyka. Jednak bądź ostrożny. Dokładnie przeczytaj ogłoszenie i zastanów się, do jakiego typu firmy aplikujesz. Jeśli starasz się o stanowisko w kreatywnej firmie produkującej gry komputerowe, poczucie humoru może być bardzo mile widziane, w przeciwieństwie do dużej, międzynarodowej, prawnej korporacji. Podążaj za tonem ogłoszenia, a wszystko powinno być dobrze.

Źródło:  monsterpolska.pl